- W 1996 roku skrzyknęło się kilkanaście osób, aby biegiem uczcić święto. I tak się zaczęła historia naszej imprezy. Do dziś pozostała spontaniczność. Nie mamy sponsorów, nie napinamy się i cieszymy się, że dystans 11 km zamierza pokonać ponad 700 osób. W ostatnich latach rozniosła się fama, że na mecie jest u nas najlepsza w Polsce grochówka. I taka opinia też jest miła, a panie już tę specjalną zupę, że łyżka stoi, gotują - powiedział dyrektor zawodów Artur Przyjemski.
Jak podkreślił, najważniejsze jest, aby w przyszłym roku "wypalił" Narodowy Bieg Stulecia. - Idea organizacji w tym samym dniu, o tej samej porze stu imprez, w stu miastach, z udziałem stu tysięcy osób ubranych w jednakowe koszulki jest wspaniała, a okazja niebywała. Następna taka będzie za... sto lat.
Inauguracja sportowych obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości nastąpiła w Warszawie już w 2015 roku Ogólnopolskim Festiwalem Biegowym Gimnazjów im. Józefa Piłsudskiego. Punktem kulminacyjnym była Młodzieżowa Mila Niepodległości na dystansie 1918 m. W sobotę, w trzeciej edycji, udział wezmą reprezentacje 16 szkół. Dzięki wsparciu ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki do stolicy przyjechali już w piątek uczniowie z Częstochowy, Dubeczna, Gorzkowic, Krakowa, Małkini Górnej, Mełgiew, Niedrzwicy Dużej, Podhorców, Siemoni, Sierakowic, Wartkowic i Suwałk.
11 listopada zorganizowanych zostanie ok. 80 imprez biegowych, m.in. w Gdyni, Goleniowie, Górze k. Leszna, Krakowie, Lublinie, Luboniu, Łodzi, Malborku, Oświęcimiu, Poznaniu, Rudzie Śląskiej, Rzeszowie, Stalowej Woli, Słupsku, Turku, Wrocławiu, Żaganiu, Zakopanem. Także i w niedzielę odbędzie się ponad 30 Biegów Niepodległości, m.in. w Darłowie, Gąsawie, Jastrzębiu-Zdroju, Kielcach, Pruszczu Gdańskim, Skarżysku-Kamiennej, Zawierciu.