Hiszpańskie media krytycznie oceniają rozpoczęty w środę w Arabii Saudyjskiej Superpuchar Hiszpanii. Twierdzą, że organizacja tego wydarzenia, w kraju tak odległym od Półwyspu Iberyjskiego, graniczy z absurdem. “Ani to superpuchar, ani w Hiszpanii” - ocenił ironicznie kataloński dziennik “La Vanguardia”. Jedyne uzasadnienie dla tego projektu - to pieniądze. Real Madryt i FC Barcelona otrzymać mogą za udział w tej imprezie po 10 milionów euro.
Komentatorzy telewizji TVE wskazują, że podczas tegorocznej edycji Superpucharu Hiszpanii fani piłkarscy muszą być elastyczni z dwóch powodów: zmiany formuły rozgrywania tej imprezy na turniejową, a także miejsca – odległej Arabii Saudyjskiej.
Publiczna stacja przypomina, że spotkania turnieju zobaczy, z powodu wysokich kosztów podróży i pobytu w Arabii Saudyjskiej, niewiele ponad tysiąc hiszpańskich kibiców.
Stołeczny dziennik “El Confidencial” wskazuje, że każdy z biorących udział w turnieju klubów: Real Madryt, Valencia CF, FC Barcelona oraz Atletico Madryt, miał do dyspozycji po 12 tys. biletów dla swoich fanów. Odnotowuje, że jedynie kibice Realu i Atletico, odpowiednio w liczbie 700 i 300, będą “widoczni” w Arabii Saudyjskiej.
W Hiszpanii narzekają, a kluby La Liga liczą pieniądze
W Hiszpanii wszyscy po cichu narzekają (że daleko, że w środku sezonu, że bez kibiców, że drogo, że grają ekipy bez trofeów, że prawa kobiet, itd), ale też liczą kasę - Real i Barca otrzymają po ~10M€, Atleti 6M€, a VCF 3M€. O sprzedaniu SPH w @przeglad https://t.co/65F2pE9Gjl
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) January 8, 2020
Dzienniki “ABC” i “Publico” wskazują na inne trudności, które napotkają w Arabii Saudyjskiej hiszpańscy kibice, m.in. kłopoty w zakupie powszechnego na Półwyspie Iberyjskim wina. Wskazują, że wprawdzie w niektórych miejscach można nabyć ten trunek, ale przekracza on “rozsądne ceny”, kosztuje czasem 200 euro.
“ABC” wskazuje też na dużą “odległość kulturową” między Hiszpanią a Arabią Saudyjską, którą niektórzy cytowani przez gazetę byli hiszpańscy rezydenci określają mianem “państwa-więzienia”.
Dziennik “Publico” surowo ocenia rodzime władze piłkarskiej za organizację Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Wskazuje, że gospodarz turnieju ma poważne problemy z przestrzeganiem praw człowieka.
W Arabii Saudyjskiej 11 aktywistów na rzecz praw kobiet odsiaduje wyroki, z których niektóre dochodzą do 20 lat więzienia
- podsumował “Publico”.
Ironicznie turniej ocenia wydawany w Barcelonie dziennik “La Vanguardia”. Gazeta pisze, że w nazwie Superpuchar Hiszpanii ukryte są dwa błędy. “Ani to superpuchar, ani w Hiszpanii” - ocenił kataloński dziennik.