Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

A może jeszcze zakaz stadionowy? Marcin Najman kpi z surowej kary po skandalu na gali Fame MMA

Federacja Fame MMA postanowiła surowo ukarać Marcina Najmana po skandalu do jakiego doszło podczas jego walki z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. "El Testosteron" ma zostać dożywotnio zdyskwalifikowany, zapowiedziano również, że nie wypłacone zostanie jego honorarium. Jednak dla celebryty miał to być ostatni pojedynek w karierze, więc nie bardzo wiadomo, czego dotyczyć ma dyskwalifikacja. "Może jeszcze wlepią mi zakaz stadionowy?" - kpi w mediach społecznościowych Najman.

Marcin Najman skomentował oświadczenie Fame MMA
Marcin Najman skomentował oświadczenie Fame MMA
twitter.com/MarcinNajman

Ostatnia walka Marcina Najmana z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim skończyła się skandalem i dyskwalifikacją. "El Testosteron" powalił bowiem rywala, a później próbował go kopnąć - pomimo tego, że starcie miało się odbyć na zasadach bokserskich. Konsekwencją tych wydarzeń był oświadczenie wydane przez organizatora gali.

W stosunku do Pana Marcina Najmana zastosowana zostanie najsurowsza z możliwych kar polegających na dożywotniej dyskwalifikacji jego osoby z jakiejkolwiek aktywności związanej z Federacją FAME MMA

- głosi opublikowane oświadczenie.

"El Testosteron" ma zostać również pozbawiony honorarium za walkę, a jego trener został zdyskwalifikowany za zdarzenie do którego doszło po przerwaniu pojedynku. Damian Herczyk chwycił bowiem za nogę wierzgającego Życińskiego, którego w parterze trzymali ochroniarze. W efekcie "Don Kasjo" skręcił kostkę.

Marcin Najman odniósł się do tego w mediach społecznościowych. Przyznał, że nie rozumie na czym polegać ma "dożywotnia dyskwalifikacja" skoro sobotni pojedynek miał być ostatnim w jego karierze.

Jak można zdyskwalifikować zawodnika w Fame MMA, skoro on już nie jest w Fame MMA. Może mi jeszcze jakiś stadionowy przyłożyli

- zastanawiał się Najman w kpiącym tonie w filmiku opublikowanym na Twitterze.

"El Testosteron" dodał również, że kwestią wynagrodzenia za walkę zajmą się jego prawnicy. Nie zgadza się również z karą dla swojego trenera, bo - jak mówi - to Życiński rozpoczął bijatykę po przerwaniu pojedynku.

Marcin Najman skomentował oświadczenie Fame MMA

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#MMA #Fame MMA #Marcin Najman

Janusz Milewski