- Wiemy, że gramy z młodą i dobrą drużyną, która wygrała ostatnio pięć meczów z rzędu. Patrzymy jednak przede wszystkim na siebie. Nie po to wygraliśmy ze Sportingiem, by dzisiaj kogokolwiek się obawiać - mówi Jacek Magiera przed czwartkowym meczem 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam. Trener Legii podkreśla, że jego zespół będzie wiedział, jak pokonać rywali.
- To, że drużyna z Holandii zaczyna rozgrywki w połowie stycznia, a my w połowie lutego, wiedzieliśmy już wcześniej. Nie mam na to wpływu. Mam wpływ na to, jak do tego spotkania będzie przygotowana Legia. Na obozie wykonaliśmy bardzo dużo pracy - po to, aby jutro zagrać na miarę swoich możliwości. Czy to wystarczy, czas pokaże. Jesteśmy mądrzejsi o sześć meczów w Lidze Mistrzów UEFA. Były punkty, zwycięstwo, bramki i awans do Ligi Europy UEFA. Nie da się cały mecz bronić czy cały atakować. Fazy meczu będą różne. Czasami trzeba będzie zaatakować wyżej. Najważniejszy jest balans między ofensywą a defensywą i skuteczność - zdradził szkoleniowiec na konferencji przed meczem.
Magiera podkreśla, że Ajax ma młodą drużynę, która będzie chciała w Warszawie dominować. - Naszą rolą jest wykorzystanie doświadczenia z Ligi Mistrzów UEFA. Plan na ten mecz mamy. Ale plan to jedno, a jego realizacja to drugie. Jesteśmy w miejscu, w którym chcieliśmy być. Cieszymy się z tego. Na dzisiaj jest 0:0, chcemy zagrać tak, żeby losy dwumeczu rozstrzygnęły się w rewanżu - tłumaczy.
W dwumeczu nie zobaczymy Artura Jędrzejczyka, który w tym sezonie grał w Lidze Europy w barwach FK Krasnodar i nie mógł zostać zgłoszony do rozgrywek jako legionista. Zastąpi go Łukasz Broź. Do gry nie są gotowi także Jakub Rzeźniczak (złamana ręka) i Thibault Moulin (kontuzja mięśnia czworogłowego).
Mecz Legia - Ajax rozpocznie się o godz. 21:05. Transmisja w TVP1.
Źródło: niezalezna.pl
#Ajax Amsterdam
#Liga Europy
#Legia
#Jacek Magiera
mch