Współwłaściciele Legii wreszcie wypracowali zadowalający wszystkie strony kompromis. Już we wtorek 14 lutego ma zostać podpisana umowa dotycząca warunków licytacji akcji klubu. Ostateczne starcie odbędzie się w drugiej połowie marca.
Bogusław Leśnodorski, Maciej Wandzel i Dariusz Mioduski długo debatowali o warunkach regulujących „shoot-out” - licytacji, który zdecyduje o tym, w czyich rękach pozostanie klub ze stuletnią tradycją.
Przełom nastąpił we wtorek 7 lutego - z Pałacu Sobańskich, siedziby Polskiej Rady Biznesu, wyszli wówczas zmęczeni, ale i zadowoleni. Podczas rozmów z mediatorami, na czele których stoi wiceprezes PRB Wojciech Kostrzewa, ustalono wszystkie szczegóły wykupu akcji.
Dwa tygodnie temu Mioduski niespodziewanie uderzył w pozostałych udziałowców Legii za pośrednictwem mediów. - Nie zgadzam się i nigdy na to nie pozwolę, by moi wspólnicy wykupili mnie za pieniądze tego klubu. Nie po to budowałem wartość Legii, by teraz pozwolić ją finansowo niszczyć - stwierdził na łamach sport.pl. - Nie zgadzam się, aby w momencie wygrania przeze mnie licytacji, zarząd klubu został zwolniony z odpowiedzialności za wszystkie dotychczasowe działania - dodał, przedstawiając te dwa warunki jako konieczne, by w ogóle zasiąść do rozmów.
Choć wykup akcji ze środków spółki to w biznesie powszechna praktyka i w taki właśnie sposób uregulowany został dług obecnych współwłaścicieli wobec koncernu ITI, to - jak udało się ustalić GPC - Leśnodorski i Wandzel nigdy nie postawili Mioduskiemu takiego warunku podczas negocjacji. Nie było też mowy o zwalnianiu zarządu klubu z ewentualnej odpowiedzialności prawnej za podejmowane decyzje - odpowiedzialność ta jest regulowana prawnie i wynika z Kodeksu spółek handlowych.
„Zbliżyliśmy się stanowiskami. Planowane podpisanie w przyszłym tygodniu, rozstrzygnięcie w marcu” - napisał na Twitterze Leśnodorski bezpośrednio po zakończeniu mediacji. „Możemy spokojnie skupić się na sobotnim meczu z Arką Gdynia” - wtórował mu Wandzel. Legia mecz wygrała (1:0), a jutro tj. we wtorek 14.02 na umowie mają się znaleźć podpisy wszystkich zainteresowanych - poinformował polsatsport.pl.
Po zawarciu umowy regulującej „shoot-out” obie strony barykady będą miały miesiąc na przygotowanie swoich ofert i zaskoczenie rywala. Wygra ten, kto złoży w kopercie lepszą ofertę wykupu klubu. Licytacja, dzięki której poznamy starego-nowego właściciela bądź właścicieli Legii, odbędzie się 20 marca.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki,niezalezna.pl,polsatsport.pl
#Maciej Wandzel #Dariusz Mioduski #Bogusław Leśnodorski #Legia
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Małgorzata Chłopaś