Temat tej zawodniczki powrócił jak bumerang z momentem zdobycia złotego medalu w biegu na 800 metrów kobiet.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lewactwo zaatakowało polską zawodniczkę. Bo powiedziała kilka słów prawdy
Wśród sportowców i komentatorów rozgorzała dyskusja. A całe zamieszanie spowodowane jest przez podwyższony poziom testosteronu całego tercetu medalistek. Zawodniczka w kwietniu 2016 roku udzieliła wywiadu „Sunday Times”. Szczerze mówiła o swoich zainteresowaniach.
– powiedziała.Szczerze mówiąc kocham piłkę nożną, dużo w nią grałam, zwłaszcza w grupie mężczyzn, ponieważ nie mieliśmy sekcji kobiecej. Jedną z rzeczy, jaką chcę zrobić, to chcę zostać żołnierzem. Nadal lubię armię, może dlatego, że lubię broń. I nie chodzi o strzelanie do ludzi. Może kocham armię dlatego, że oglądam za dużo telewizji, filmów, może dlatego, że chcę zostać bohaterem . (…) Lubię piosenkę Eminema „I’m not afraid”, ciągle mam ją w głowie. Dlaczego? Kocham to co robię, nie boję się nikogo.
Reklama
Stwierdziła, że jeśli miałaby kupić broń, to chodziłaby na strzelnicę by odpocząć, zrelaksować się. Wspominała grę w piłkę nożną.
– mówiła.Kiedy będzie zbliżała się 40-tka, nadal będę silna, mam ambicje grać w Banyana (drużyna reprezentacji kobiet Republiki Południowej Afryki, nazywana Banyana Banyana). (śmiech dziennikarza prowadzącego wywiad - red.) Tak, jestem silna, patrząc na to co robię w siłowni, jak biegam, jak gram w piłkę nożną
W wywiadzie przyznała, że dorastając chciała grać w piłkę nożną. Była środkowym obrońcą.
– cytuje Semenyję „ST”.Grałam przeciwko chłopakom w zespole mojego brata. Narzekali. Nikt nie mógł zabrać mi piłki
Zobacz wideo z fragmentem wywiadu: