Związki partnerskie dla osób tej samej płci? Myrcha: to powinno zafunkcjonować w polskim systemie prawnym
- Uważamy, że to powinno zafunkcjonować w polskim systemie prawnym - powiedział wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha w Radiu RMF24 pytany o realizację orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, według którego Polska powinna uznać związki partnerskie dla osób tej samej płci. - Mówimy o kwestii elementarnych praw człowieka - podkreślił.
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) uznał we wtorek Polskę za winną złamania prawa do poszanowania życia prywatnego z powodu braku ram prawnych, zapewniających "uznanie i ochronę" związków jednopłciowych.
Myrcha pytany o realizację orzeczenia przewidującego, że Polska powinna uznać związki partnerskie dla osób tej samej płci, powiedział, że ten postulat jest bliski Koalicji Obywatelskiej. "Uważamy, że to powinno zafunkcjonować w polskim systemie prawnym" - podkreślił. Jego zdaniem większość w Koalicji podziela tę opinię.
Zaznaczył, że Koalicja Obywatelska ma świadomość, jakie jest stanowisko prezydenta, ale jak mówił, nie zwalnia ich to z obowiązku, by "postarać się i dochować pełnej staranności, żeby wprowadzić tego typu rozwiązania".
"Mówimy o kwestii elementarnych praw człowieka"
- podkreślił wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości. Wyraził nadzieję, że wszyscy podejdą do tej kwestii ponadpolitycznie, ponadświatopoglądowo. "Mam nadzieję, że ten temat udałoby się w niedalekiej przyszłości przeprowadzić" - zaznaczył Myrcha.
Pytany, czy obecnie odbywają się konsultacje między ministerstwem sprawiedliwości, a prezydentem w tej sprawie, odpowiedział, że póki co, nic mu o tym nie wiadomo. Dodał, że jak przyjdzie czas na realizację tego projektu, to każde możliwe konsultacje mogą być.
Europejski Trybunał Praw Człowieka z siedzibą w Strasburgu otrzymał skargi od pięciu polskich par z Łodzi, Krakowa i Warszawy, którym władze lokalne odmówiły małżeństwa, tłumacząc to tym, że prawo polskie zezwala tylko na związek mężczyzny i kobiety. Ich powództwa przed krajowym sądem zostały odrzucone.
Wspomniane pary uznały, że są "pokrzywdzone z powodu braku oficjalnego uznania ich związku", na przykład w sferze podatków, praw socjalnych czy praw rodzinnych – podał Trybunał w komunikacie.
Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał im rację. Przypomniał przy okazji, że państwa-sygnatariusze Europejskiej Konwencji Praw Człowieka powinny "stworzyć ramy prawne, umożliwiające osobom tej samej płci korzystanie z uznania i odpowiedniej ochrony swojego związku poprzez małżeństwo lub inną formę związku".
Źródło: niezalezna.pl, pap
