101 metrów pod ziemią...
101 metrów pod ziemią odbyła się zgodnie z górniczą tradycją w Wigilię rano w kopalni soli w Wieliczce podziemna pasterka. Wzięło w niej udział ponad 800 osób, w tym górnicy z rodzinami i mieszkańcy miasta.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz. Liturgię koncelebrował kapelan wielickich górników ksiądz Wojciech Olszowski. Muzyczną oprawę zapewniła uroczystości Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Kopalni Soli „Wieliczka”, która w tym roku obchodzi jubileusz 195-lecia. W homilii biskup Chrząszcz stwierdził, że pasterka w głębi ziemi jest jedną z najbardziej symbolicznych Eucharystii tego dnia na całym świecie.
Boże Narodzenie w miejscu, gdzie człowiek wydobywa światło z ciemności, sól z wnętrza skały. Tu, gdzie od stuleci brzmią modlitwy górników. To miejsce w Wieliczce jest wyjątkowe również dlatego, że wciąż tworzy historię. To miejsce żyje, dojrzewa, wciąż się rozwija, wciąż powstaje w nim to, co nowe
– zaznaczył duchowny.
Biskup nawiązał także do chrztu dwójki dzieci, który miał miejsce w kaplicy św. Kingi podczas tegorocznych uroczystości barbórkowych. – Czy można sobie wyobrazić mocniejszy symbol? Z wnętrza ziemi płynie życie, z podziemi wyrasta wiara. Tu, w kaplicach solnych, pulsuje Kościół – powiedział.
Podziemna pasterka to jedna z najważniejszych tradycji wielickiej kopalni – źródła historyczne podają, że msze zaczęto organizować regularnie pod ziemią pod koniec XVII w. Przyjmuje się, że pierwszą mszę odprawił ks. Marcin Kurowski w kaplicy św. Antoniego w 1698 roku, po uzyskaniu aprobaty króla Augusta II Sasa i odpowiedniego pozwolenia z Rzymu. Pasterki przetrwały czasy zaborów, a zakazano ich dopiero w Polsce Ludowej, by potem mogły powrócić na stałe do kalendarza.
Jak podkreślają przedstawiciele kopalni, górnicza pasterka o poranku to tradycja wyjątkowa nie tylko na skalę Polski, ale i świata. Od początku odbywała się ona w wielickiej kopalni o poranku w Wigilię (godz. 6:00), aby mogły się na niej spotkać dwie zmiany górników: tych kończących szychtę oraz tych ją rozpoczynających. W Wigilię był jeszcze jeden zwyczaj: nie prowadzono ciężkich robót, a jedynie te niezbędne dla bezpiecznego funkcjonowania kopalni oraz zapewniające ciągłość wydobycia. Współcześnie nabożeństwo w Wigilię Bożego Narodzenia odprawiane jest w kaplicy św. Kingi, znajdującej się 101 metrów pod ziemią. To w niej na jednym z ociosów (ścian) znajduje się szopka betlejemska z solnymi postaciami.
... i 1200 metrów nad poziomem morza
W tatrzańskim sanktuarium na Wiktorówkach odprawiona zostanie tradycyjna Pasterka - najwyżej w Polsce. Co roku na nocną mszę do Sanktuarium Królowej Tatr położonego na wysokości ok. 1200 m n.p.m. docierają setki wiernych. Dominikanie - gospodarze świątyni, apelują do wiernych o odpowiedzialne zachowanie w czasie świątecznej wędrówki.
„Bardzo uczulamy i prosimy w imieniu swoim oraz pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego o niepozostawianie śmieci na terenie Parku. Przypominamy, że jesteśmy w górach i na terenie Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej” – podkreślają dominikanie w komunikacie.
Ze względu na niewielkie rozmiary drewnianego kościółka, uczestnicy Pasterki nie mieszczą się ani w jego wnętrzu, ani pod krużgankami. Tłumy wiernych stoją podczas liturgii na przyległym terenie wokół świątyni, w ciszy i półmroku tatrzańskiego lasu.
Wierni wybierający się na Pasterkę na Wiktorówki powinny wyposażyć się w raczki i kijki trekkingowe. Do plecaka warto też spakować termos z gorącą herbatą. Do sanktuarium prowadzą dwa szlaki leśnymi traktami: niebieski z Zazadniej przez Dolinę Filipka - ok. godziny spokojnego marszu, łagodną leśną drogą oraz zielony, z Wierchu Porońca przez Rusinową Polanę - ok. 50 minut.
Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są niekorzystne - spadł świeży śnieg, który przykrył starą, twardą i ubitą warstwę - jest bardzo ślisko. W wielu rejonach szlaki są nieprzetarte, a ich przebieg bywa niewidoczny, co zwiększa ryzyko pobłądzeń, zwłaszcza w wyższych partiach. Dodatkowym utrudnieniem jest niski pułap chmur i lokalne zamglenia, ograniczające widoczność.
Wiktorówki są miejscem szczególnym dla górali i pielgrzymów. Historia kultu sięga 1860 roku, kiedy 14-letnia góralka Marysia Murzańska, szukając zagubionych owiec na zboczach Rusinowej Polany, ujrzała wśród drzew jaśniejącą postać „pięknej Pani”. Matka Boża obiecała odnalezienie zwierząt, a także przekazała dziewczynie trzy polecenia – jedno z nich dotyczyło opuszczenia Rusinowej Polany z powodu grożących jej „duchowych niebezpieczeństw”, dwa kolejne wzywały ludzi do porzucenia grzechu i podjęcia pokuty.
W miejscu objawienia na świerku zawieszono najpierw papierowy obrazek Matki Bożej, później obraz malowany na szkle, a pod koniec XIX wieku – płaskorzeźbę. W 1902 roku zbudowano tam niewielką kaplicę na wzór pasterskiego szałasu, w której umieszczono figurkę. Rozpowszechniające się wieści o uzyskanych łaskach przyczyniły się do rozwoju kultu Matki Bożej Jaworzyńskiej. W 1936 roku rozpoczęto budowę większej świątyni, poświęconej dwa lata później. W czasie okupacji niemieckiej figura została przeniesiona do Bukowiny Tatrzańskiej, a w Tatry powróciła w 1947 roku. W 1975 roku ówczesny metropolita krakowski ks. kard. Karol Wojtyła powierzył opiekę nad kaplicą dominikanom, powołując Duszpasterstwo Turystyczne w Tatrach. W 1992 roku odbyła się uroczysta koronacja Matki Bożej Jaworzyńskiej – Królowej Tatr – insygniami biskupimi.
Niezwykłe pasterki w górach
Pasterki w góralskiej oprawie zostaną odprawione w Wigilię w niektórych kościołach w Beskidach. Tradycyjnie zgromadzą parafian, ale też wiernych kochających ludową kulturę. Góralska muzyka zabrzmi między innymi w bielskiej dzielnicy Straconka, Szczyrku i Sopotni.
Podczas uroczystych mszy św. zabrzmią góralskie głosy i instrumenty: okaryny, fujarki, skrzypce i basy, dudy, a także trombity.
Pasterka w góralskiej oprawie jest już tradycją w parafii Matki Bożej Pocieszenia w Straconce, dzielnicy Bielska-Białej. Gromadzi rzesze wiernych z całego miasta i przyjezdnych. Duchowni zaapelowali, żeby mieszkańcy Straconki, którzy mają bliżej, w miarę możliwości wybrali się do kościoła pieszo.
Po góralsku będzie w sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski "na Górce" w Szczyrku. W tym roku wiernym będzie towarzyszył regionalny zespół Klimczok. Tradycyjnie po pasterce na placu przed sanktuarium wszyscy podzielą się opłatkiem i złożą sobie życzenia. W szczyrkowskiej parafii Piotra i Pawła kolędy podczas pasterki w góralskiej oprawie wykona regionalny zespół Ondraszek.
O udział w pasterce wiernych w góralskich strojach poprosili duchowni z parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Jaworzynce. Góralska pasterka odprawiona zostanie w kościele parafii św. Jana Chrzciciela w Sopotni Małej na Żywiecczyźnie. Z kolei w Rabce pasterka odbędzie się przy akompaniamencie Małej Armii Janosika - rok temu nagrania z tego nabożeństwa obiegły cały świat.