- Pytamy osoby, które spotykają się z Ludmiłą Kozłowską, czy wiedziały o aktywności fundacji Otwarty Dialog, czy zamierzają zabrać głos w sprawie publikacji na jej temat? - pytał podczas konferencji prasowej eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki.
Brytyjski dziennik "Sunday Times" informował w niedzielę o działalności Fundacji Otwarty Dialog. Gazeta napisała m.in. o zarzutach komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji o przyjęcie 1,5 mln funtów od szkockich firm-słupów w zamian za lobbing na rzecz oligarchów. Fundacja odrzuciła te oskarżenia jako bezpodstawne.
Fundacja Otwarty Dialog czynnie angażowała się również w sprawy Polski, m.in. w antyrządowe protesty.
Podczas konferencji prasowej Ryszard Czarnecki zauważył, że "Ludmiła Kozłowska została wydalona z terytorium Polski. Spotyka się ona jednak z osobami, które tworzą elity Unii Europejskiej, w tym europosłami Platformy Obywatelskiej".
Pytamy osoby, które spotykają się z L. Kozłowską, czy wiedziały o aktywności fundacji Otwarty Dialog, czy zamierzają zabrać głos w sprawie publikacji na jej temat?
- pytał europoseł.
Z kolei eurodeputowany Karol Karski podkreślił, że "mamy do czynienia z sytuacją, w której osoby, także z PO, aktywnie wspierały Ludmiłą Kozłowską w momencie, w którym Polska otrzymała już negatywne informacje na jej temat".