Witryna przy wejściu do biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie została oblana farbą przez nieznanego sprawcę. Lokal przy ulicy Puławskiej był już wcześniej celem ataków chuliganów. – Jestem oburzony takimi atakami – stwierdził Andrzej Melak, poseł PiS.
Ofiarą wandali padło kolejne biuro posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wczoraj drzwi wejściowe do biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie zostały pomazane farbą. Zdarzenia zostało nagrane na kamerę monitoringu.
Wcześniej zerwano i zniszczono tablicę biura poselskiego Kosmy Złotowskiego – eurodeputowanego PiS oraz posła Łukasza Schreibera z tej samej partii. Do biura posłanki PiS wpadł agresywny mężczyzna i krzyczał: „Ja zrobię z wami wszystkimi porządek”.
Wszystko może mieć swój początek w jawnym nawoływaniu do nienawiści przez Andrzeja Rozenka.
W waszym otoczeniu są biura poselskie, mieszkania ludzi z PiS. To ci, którzy wam to zrobili. Oni nie mogą czuć się komfortowo
– mówił na wiecu w Koninie Rozenek, polityk w przeszłości związany z partią Palikota, a obecnie z SLD.
I tak dziś dokonano aktu wandalizmu niszcząc witrynę w biurze poselskim Andrzeja Melaka, Ewy Tomaszewskiej i Jarosława Krajewskiego na ul Puławskiej 130 w Warszawie.
Nasze biuro było już celem ataków. Wówczas na szybie znalazły się napisy na kartonie i od razu pojawiła się telewizja TVN, która filmowała to zdarzenie. Jestem oburzony tymi atakami
– powiadomił nas Andrzej Melak.