Piątek minął pod znakiem dziwnych inwestycji, które postanowił zasponsorować rząd Donalda Tuska w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Pisaliśmy już o setkach tysięcy złotych na jachty, prywatne spa, rozbudowy prywatnych restauracji, a nawet na klub dla swingersów. Część z ogromnych grantów otrzymali wprost najbliżsi członkowie rodzin polityków Platformy Obywatelskiej, czy Polski 2050.
Opinii publicznej umknął fakt jeszcze jednego wsparcia. Potrzebne dokumenty w ramach wspomożenia sektora HoReCa złożyli właściciele restauracji „U Fukiera”.
„Rozszerzenie działalności Restauracji "U Fukiera" poprzez wprowadzenie usług cateringowych w Regionie 2, tj. województwie mazowieckim, podlaskim, warmińsko-mazurskim”
- określono przedsięwzięcie.
Wartość wsparcia wyniosła 477 900 tys. złotych.
„U Fukiera” to najstarsza restauracja w Warszawie, od lat prowadzona przez restauratorkę Magdę Gessler.
„Restauracja „U Fukiera” dziś jest żywym obrazem, namalowanym przez Magdę Gessler. Zachwyca tu harmonijnie określona forma, w której skład na równi z wystrojem wnętrza wchodzą smak, zapach, kolor i dźwięk. To miejsce nie tylko zachęca do patrzenia na nie jak na dzieło sztuki ale dyskretnie prowokuje do uczestniczenia w spektaklu, który tworzy razem ze swoimi gośćmi” - zachęca na stronie internetowej.