Decyzja zapadła 7 listopada. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia odroczył do końca 2026 r. wejście w życie obowiązku realizowania przez sanatoria pełnego katalogu świadczeń uzdrowiskowych. W praktyce oznacza to, że przez ponad rok ośrodki nie muszą jeszcze uruchamiać wszystkich kierunków leczenia, które formalnie posiada dane uzdrowisko, np. kardiologicznego, pulmonologicznego czy ortopedycznego.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", NFZ uzasadnia zmianę potrzebą dania świadczeniodawcom czasu na przygotowanie. Na skompletowanie personelu, dostosowanie zaplecza i domknięcie zezwoleń wymaganych przez resort zdrowia. Taki argument od miesięcy podnosiło środowisko, wskazując na braki kadrowe i niedofinansowanie. Skutek dla pacjentów jest jednak oczywisty.
Jeśli ośrodek nie świadczy jeszcze wszystkich procedur, kolejki do turnusów specjalistycznych będą dłuższe, a liczba miejsc w uzdrowiskach działających w pełnym profilu mniejsza. W efekcie część chorych może usłyszeć, że na wskazany przez lekarza kierunek leczenia musi poczekać dłużej albo wybrać inny termin czy inną lokalizację.
Ci pacjenci odczują to najmocniej
Odroczenie co prawda nie zamyka dostępu do leczenia uzdrowiskowego, ale rozciąga w czasie dochodzenie do pełnych wymogów. Najmocniej odczują to pacjenci kierowani na turnusy w wąskich specjalnościach, gdzie obsada i sprzęt są najtrudniejsze do zorganizowania.
Ośrodki, które już dziś prowadzą pełny profil, będą kontynuować pracę bez zmian, natomiast te, które wciąż nadrabiają braki, mogą utrzymać ograniczenia do końca 2026 r. Warto więc przed wyjazdem sprawdzić, jakie świadczenia są obecnie realizowane w konkretnym uzdrowisku i w jakich terminach Fundusz kieruje pacjentów. Taką informację można uzyskać w wojewódzkim oddziale NFZ oraz w samym sanatorium.
Seniorów czeka kolejny trudny rok
Wprowadzona zmiana przepisów nie zmienia zasad kierowania na turnusy ani ich finansowania. Skierowanie nadal wystawia lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, NFZ przydziela termin według dostępności, a pobyt jest rozliczany w ramach świadczeń gwarantowanych. Różnica polega na tym, że pełen katalog zabiegów w każdym uzdrowisku wróci dopiero od 2027 r.
Do tego czasu pacjenci muszą liczyć się z większą zmiennością oferty i dłuższym oczekiwaniem na najbardziej oblegane kierunki leczenia. Seniorów czeka więc kolejny rok, w którym planowanie wyjazdu uzdrowiskowego wymaga więcej cierpliwości i wcześniejszego kontaktu z NFZ oraz ośrodkiem, aby uniknąć rozczarowań na etapie przydziału turnusu.