Kiedy 2-letni Alfie Evans walczył o życie, pisali, że nie mają możliwości zaangażowania się i wglądu w sytuację chłopca i że nie znają wszystkich okoliczności. Teraz postanowili bronić aktywistki zatrzymanej pod zarzutem obrazy uczuć religijnych. "Obawiamy się, że Elżbieta została zatrzymana za swój pokojowy aktywizm" - pisze Amnesty International Polska.
W Wielkiej Brytanii po wielu dniach walki o życie, w nocy 28 kwietnia 2018 r. o 3:30 zmarł Alfie Evans, od 23 kwietnia odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Procedurę jego uśmiercenia rozpoczęto po wyczerpaniu wszelkich dróg prawnych, jakie przysługiwały rodzicom.
Chłopiec został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, ponieważ opiekujący się nim zespół medyczny, który reprezentował przed sądem interesy chłopca, ocenił, że zmiany w mózgu pozbawiły go zmysłów wzroku, słuchu, smaku i czucia, a dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka".
Brytyjski sąd apelacyjny odrzucił apelację rodziców od decyzji sądu niższej instancji o zaprzestaniu podtrzymywania chłopca przy życiu i braku zgody na przewiezienie go do Włoch. Wcześniej włoskie MSZ zdecydowało o pilnym nadaniu mu włoskiego obywatelstwa i zapewniło o gotowości przewiezienia go do kraju w dowolnym momencie. Starania o uratowanie dziecka znana placówka pediatryczna podjęła na polecenie papieża Franciszka, który 18 kwietnia przyjął na audiencji ojca Alfiego.
Głos ws. Alfiego Evansa zabrało wówczas Amnesty International Polska, pisząc, że "nie mamy możliwości zaangażowania się, nie mamy wglądu w sytuację chłopca i nie znamy wszystkich okoliczności”.
Rozumiemy emocje związane ze sprawą Alfiego Evansa. Rozumiemy, że dla rodziców jest to tragiczna sytuacja i decyzja sądu może być dla nich nie do zaakceptowania. Nie mamy jednak możliwości zaangażowania się, nie mamy wglądu w sytuację chłopca i nie znamy wszystkich okoliczności.
— Amnesty Polska (@amnestyPL) 25 kwietnia 2018
Ta sama organizacja wezwała właśnie polskie władze do "zaprzestania nękania pokojowych demonstrantów i aktywistów", twierdząc, iż "władze muszą powstrzymać się od niezgodnego ze standardem międzynarodowym ograniczania prawa do swobodnego wyrażania swoich poglądów".
Wzywamy polskie władze do zaprzestania nękania pokojowych demonstrantów i aktywistów. Władze muszą powstrzymać się od niezgodnego ze standardem międzynarodowym ograniczania prawa do swobodnego wyrażania swoich poglądów.#ElżbietaPodleśna #TęczaNieObraża
— Amnesty Polska (@amnestyPL) 7 maja 2019
➡️ https://t.co/UgFUnTi8I2 pic.twitter.com/OklBWku1Xe
Powód?
„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, że Elżbieta Podleśna, polska aktywistka na rzecz praw człowieka, została wczoraj zatrzymana pod zarzutem obrazy uczuć religijnych, po tym jak wróciła z wizyty organizowanej przez Amnesty International w Belgii i Holandii”
- czytamy.
Chodzi o zarzuty postawione kobiecie w związku ze znalezieniem przez policję kopi plakatów przedstawiających wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z aureolą w kolorach tęczy a które zostały rozwieszone w Płocku pod koniec kwietnia.
„Obawiamy się, że Elżbieta została zatrzymana za swój pokojowy aktywizm. Amnesty International wzywa polskie władze do zaprzestania nękania pokojowych demonstrantów i aktywistów w Polsce, w tym przez arbitralne zatrzymania osób, które bronią swoich praw. Władze muszą powstrzymać się od niezgodnego ze standardem międzynarodowym ograniczania prawa do swobodnego wyrażania swoich poglądów”
- napisali.
Dziennikarze i internauci nie mogą uwierzyć, że akurat w tej sprawie interweniuje organizacja.
Upewniliscie się że macie wystarczająco danych?
— Człowiek Bóbr (@czlowiek_bobr) 8 maja 2019
Ci, jak to przewrotnie nazywacie "pokojowi demonstranci i aktywiści", mnie nękają swoim prymitywizmem i wulgarnością.
— Marcin Henka ??? (@MarcinHenka) 8 maja 2019
Czekam na apel z waszej strony do tych, którzy naruszają moje uczucia religijne i poczucie dobrego smaku.
Nie mogę sobie przypomnieć podobnych oświadczeń Amnesty po działaniach policji ws do uczestników M. Niepodległości ani po akcji "Widelec". Pamiętam zas, że gdy szykanowani za rządów PO przedsiębiorcy (7 lat śledztwa) poprosili AI o pomoc -usłyszeli, że AI nie będzie reagować 1/2 https://t.co/P4DkB1aNxV
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 9 maja 2019
Wzywamy Amnesty Polska do zaprzestania wspierania ludzi nękających polskich katolików. Lewactwo należy powstrzymać od niezgodnego z prawem i ze standardem cywilizacyjnym obrażania uczuć religijnych katolików i profanowania miejsc i przedmiotów kultu religijnego. https://t.co/rXeVWNve0i
— Włodzimierz Graff (@w_wgraff) 9 maja 2019
A tutaj chyba wyjaśnienie zagadki...
Ela Podleśna na zaproszenie @amnesty przebywała z wizytą w Brukseli i Amsterdamie.
— Obywatele RP (@ObywateleRP) 6 maja 2019
Podczas "Festiwalu Wolności" w Utrechcie zbierano podpisy pod petycją dotyczącą #14KobietZMostu.
Podpisz petycję.?https://t.co/zmhucChTzw
Po powrocie rewizja, @PolskaPolicja konfiskuje telefon. pic.twitter.com/rJiofq3CNk