- Oczywiście, że powinna w Warszawie powstać oczyszczalnia ścieków na lewym brzegu Wisły. Mamy bardzo dobre osiągnięcia w tej dziedzinie jeśli chodzi o naukowców polskich oraz europejskich. Środki unijne na to by się znalazły. Jeśli będzie oczekiwanie na cud i modlenie się o to, by nie było kolejnej awarii, to będzie najgorsza z możliwych dróg - mówił dziś w programie Michała Rachonia "#Jedziemy" Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu.
W środę budowany przez Wojsko Polskie most pontonowy połączył oba brzegi Wisły i trwa układanie na nim rurociągu, który pozwoli na awaryjny przesył ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni Czajka. W końcu sierpnia doszło do kolejnej, niemal rok po poprzedniej, awarii kolektora ściekowego, w związku z czym miasto podjęło decyzję o spuszczenie nieczystości do Wisły.
Sprawa ponownej awarii wywołała liczne komentarze i krytykę pod adresem władz Warszawy i prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Na ten temat z wicemarszałkiem Sejmu z ramienia PSL, Piotrem Zgorzelskim, rozmawiał dzisiaj w programie "#Jedziemy" Michał Rachoń.
- Osobiście doradzałem panu prezydentowi wykonywanie dwóch konkretnych ruchów. Po pierwsze - zadziałanie tak, aby jak najszybciej usunąć awarię. Druga zaś droga, którą ja bym podjął, gdybym był gospodarzem miasta, to równolegle rozpocząłbym prace związane z rozpisaniem konkursu na kompleksowe rozwiązanie gospodarki wodno-ściekowej w swojej wspólnocie - stwierdził wicemarszałek.
Jego zdaniem priorytetem jest zlikwidowanie awarii.
- Nie można czekać na cud, czy na kolejną awarię, tylko po prostu wszyscy wiemy, że powinno być kilka oczyszczalni, może po 2-3 dzielnice powinny takie oczyszczalnie mieć. To jest problem (...) bardzo dobrze rozwiązany w aglomeracji paryskiej, która zabiega o środki unijne i ma pomoc państwową. To jest oczywiste - awarie się zdarzają. Drugi raz - to już nie sygnał, ale alarmowy dzwonek. Może być trzeci raz, więc musi być pomysł na kompleksowe rozwiązanie - dodał Zgorzelski.
Potwierdził, że w jego opinii druga oczyszczalnia, na lewym brzegu Wisły, powinna powstać.
- Mamy bardzo dobre osiągnięcia w tej dziedzinie jeśli chodzi o naukowców polskich oraz europejskich. Środki unijne na to by się znalazły. Jeśli będzie oczekiwanie na cud i modlenie się o to, by nie było kolejnej awarii, to będzie najgorsza z możliwych dróg
- mówił polityk PSL.
Zgorzelski jest zdania, że kolejna awaria Czajki nie będzie mieć wydatnego politycznego "ciążenia" na wizerunku Rafała Trzaskowskiego.
- Pierwsza awaria była w trakcie kampanii prezydenckiej i Rafał Trzaskowski uzyskał w Warszawie bardzo wysoki wynik. Kiedy Warszawa niemalże stała z powodu budowy drugiej linii metra, Prawo i Sprawiedliwość chcąc to wykorzystać politycznie, zarządziło referendum i pani Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrała - stwierdził wicemarszałek Sejmu.
- Mówi pan o tym referendum, w którym Hanna Gronkiewicz-Waltz nawoływała, by do niego nie iść i z powodu zbyt niskiej frekwencji stało się ono nieważne i dlatego się utrzymała? - zapytał Michał Rachoń.
- Tak, o tym mówię. Nawoływanie do pójście lub nie do referendum jeszcze nie jest zabronione - odparł Zgorzelski.
- Pamięta pan, jaki był wynik tego referendum, tych którzy poszli? - pytał dziennikarz.
- Pamiętam, że Hanna Gronkiewicz-Waltz się po prostu obroniła i takie są fakty - powiedział polityk PSL.