Jak informował wcześniej ppłk Piotr Kranz, most pontonowy przeszedł pomyślnie próbę obciążeniową. "Przez przeprawę przejechała ciężka maszyna firmy, która buduje rurociąg, a żołnierze sprawdzali elementy konstrukcyjne" – wyjaśnił podpułkownik.
Wskazał, że w czasie, kiedy firma budująca na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji tymczasowy bypass, żołnierze są zobligowani do tego, aby utrzymywać most. "Czyli dbać o to, aby konstrukcja mostu nie została naruszona. Między innymi kontrolujemy napięcie lin" - tłumaczył.
Podkreślił również, że do czasu kiedy zostanie wybudowany rurociąg i gdy zostanie obciążony ściekami, to nad utrzymaniem mostu będzie czuwać 50 żołnierzy.
- Następnie zmniejszymy tę liczbę do 20 żołnierzy na zmiany dyżurne po 10 żołnierzy na noc i dzień
- dodał.
Wojsko zakłada, że most będzie można użytkować do końca listopada. Jeżeli jednak zajdzie taka potrzeba, i warunki będą sprzyjające, to saperzy mogą go utrzymać dłużej.