Róża Thun jeszcze niedawno uśmiechnięta pozowała do zdjęć z szefową fundacji Otwarty Dialog Ludmiłą Kozłowską. Po tym, jak ostatnio wybuchła poważna afera z tą fundacją w roli głównej, Thun gwałtownie zmieniła nastawienie. Dziś mówi: "Nie miałam z nimi nigdy żadnych kontaktów". Tymczasem, internet nie zapomina...
Podczas programu Onet Opinie europosłanka Platformy Obywatelskiej Róża Thun została zapytana o Fundację Otwarty Dialog.
"Nie chcę się wtrącać w działanie tej fundacji ani tych, którzy nią zarządzają bo za mało o tym wiem. Nie miałam z nimi nigdy żadnych kontaktów"
- powiedziała.
Chyba coś tu się nie zgadza. Spójrzmy bowiem na to zdjęcie:
Róża #Thun: Nigdy nie miałam kontaktów z Fundacją Otwarty Dialog
— PiS Warmińsko-Mazurskie (@PiS_WarmiaMazur) 26 kwietnia 2019
??
na zdjęciu: R. Thun
L. #Kozłowskahttps://t.co/zuVCQkv6Eq pic.twitter.com/nIwBRLTA2c
Uśmiechnięte panie to Róża Thun i Ludmiła Kozłowska. Nie wyglądają, jakby nie miały ze sobą nic wspólnego, nic nie wskazuje też na to, że zdjęcie jest zrobione "przypadkowo". Tym bardziej, że Thun mocno broniła Ludmiły Kozłowskiej w Parlamencie Europejskim.
Sprawa @LyudaKozlovska wygląda na polityczne nadużycie systemu #SIS, który ma służyć bezpieczeństwu granic zewnętrznych #UE, bezpieczeństwu obywateli.@ODFoundation @MichalBoni pic.twitter.com/q0qZo2M30f
— Róża Thun (@rozathun) 24 października 2018
Dzisiejsze stanowisko Róży Thun jest zaskakujące, ale to nie nowość - po ostatnich wydarzeniach wsparcie dla Otwartego Dialogu ucichło z wielu źródeł. Dlaczego?
W połowie 2017 roku ujawnione zostały w Polsce dokumenty świadczące o rodzinno-finansowych powiązaniach Ludmiły Kozłowskiej i Fundacji Otwarty Dialog z Rosją. "Poważne wątpliwości co do finansowania fundacji, a w następstwie negatywna opinia ABW, stały się powodem deportacji Kozłowskiej z Polski i anulowania jej wizy Schengen, a po kontroli skarbowej, wszczęcia w tej sprawie formalnego śledztwa.
W listopadzie 2018 roku raport mołdawskiej komisji parlamentarnej zarzucił fundacji m.in. lobbing na rzecz odpowiedzialnych za miliardowe afery finansowe oligarchów z Mołdawii i Kazachstanu, finansowany z podejrzanych źródeł w rajach podatkowych. Mechanizm ten potwierdzony został ustaleniami Sunday Times co do udziału szkockich firm wydmuszek w procederze prania pieniędzy, których część docelowo trafiała do Otwartego Dialogu.
Niezależnie od innych zarzutów, na Ukrainie SBU prowadzi dochodzenie w sprawie Kozłowskiej, podejrzewając ją m.in. o zdradę stanu i nawoływanie do zmiany granic tego państwa. Otwarty Dialog zaprzecza wszystkim oskarżeniom, jej prominentni obrońcy na forum europejskim, dzięki którym może przebywać w Belgii i podróżować po Europie, nie komentują zarzutów dotyczących finansowania Fundacji.