Prokuratura poinformowała o kolejnym zatrzymaniu w sprawie Sławomira N., byłego ministra transportu i byłego szefa ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor. W ręce organów ścigania trafił Aleksander D. reprezentujący polską spółkę ubiegającą się o kontrakt na budowę i remont drogi na Ukrainie. Tymczasem okazuje się, że Aleksander D. był... prezesem firmy, która modernizowała oczyszczalnie Czajka. - Mogę domniemywać, że skoro Aleksander D. został zatrzymany w związku ze Sławomirem Nowakiem, to znaleziono też przy nim materiały dot. "Czajki" - mówi dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.
Jak przekazała Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik stołecznej prokuratury, po doprowadzeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie ma on usłyszeć zarzuty złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej znacznej wartości Sławomirowi N.
- W sprawie tej zarzuty usłyszały już 3 osoby, w tym Sławomir N., który jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy pochodzących z tego przestępstwa. W jego efekcie uzyskał ponad 1,3 mln złotych
- poinformowała Skrzyniarz.
Dodała, że po przeprowadzeniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego prokuratura udzieli szerszych informacji.
Tymczasem okazuje się, że Aleksander D. był... prezesem firmy, która modernizowała oczyszczalnie Czajka.
- To bardzo interesująca sprawa, bo dotyczy także śledztwa wokół budowy "Czajki". Ten człowiek stał na czele firmy, która dokonała jej modernizacji. Mogę domniemywać, że skoro Aleksander D. został zatrzymany w związku ze Sławomirem Nowakiem, to znaleziono też przy nim materiały dot. "Czajki". Po dzisiejszym zatrzymaniu Hanna Gronkiewicz-Waltz może mieć niezadowolenie na twarzy
- ocenił na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.
.@PNisztor w @PolskieRadio24 o kolejnym zatrzymaniu w sprawie Nowaka: zatrzymanie Aleksandra D. to arcyciekawa informacja także w kontekście oczyszczalni "Czajka"https://t.co/0nRXX2BekG
— PolskieRadio24.pl (@PR24_pl) August 4, 2020
- Trudno nie zastanawiać się nad kontraktami zawieranymi przez spółkę Aleksandra D. Na jej stronie internetowej widać, że część kontraktów to inwestycje publiczne. Jest to arcyciekawa informacja nie tylko w kontekście Sławomira Nowaka, ale także w kontekście oczyszczalni "Czajka". Widać, że służby działają i to może zwiastować wielką "ulewę"
- zaznaczył.
No to ładnie. Zatrzymany dziś do sprawy Sławomira Nowaka Aleksander D., był prezesem firmy, która modernizowała oczyszczalnie Czajka... pic.twitter.com/81gRVOjiaz
— Piotr Nisztor (@PNisztor) August 4, 2020
To jednak nie wszystko. Zatrzymany dzisiaj Aleksander D. był również stroną biorącą udział w planowanej budowie ratusza na warszawskim Mokotowie.
Umowę na „kompleksowe doradztwo dla przygotowania przedsięwzięcia budowy siedziby Urzędu m. st. Warszawy w Dzielnicy Mokotów w partnerstwie publiczno-prywatnym” podpisał 15 września 2014 r. z Leszkiem Drogoszem (ówczesnym dyrektorem Biura Infrastruktury m.st. Warszawy) w obecności b. zastępcy burmistrza Mokotowa Krzysztofa Skolimowskiego.