Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zamach na Republikę. "Gazeta Polska": Likwidacja niepodległości nabiera tempa

Zamach na Telewizję Republika nie składa się z działań przypadkowych, lecz jest starannie zaplanowany i sterowany. Zaczęło się od tego, że upomnieliśmy się o ofiary powodzi i zapytaliśmy o pieniądze przekazane WOŚP na pomoc dla nich. I machina ruszyła – wicepremier Krzysztof Gawkowski domagał się zabrania koncesji Republice, TVN przygotował telewizyjny paszkwil, a wreszcie Jerzy Owsiak uderzył w finanse stacji, zastraszając jej reklamodawców. Za wieloma aktorami tego przedstawienia ciągnie się mdły zapach związków z wojskową bezpieką, która rządziła mediami w III RP. A tytułowe słowa o zamachu na Republikę trzeba rozumieć dwojako – chodzi usunięcie najpoważniejszej przeszkody w procesie likwidacji niepodległości Rzeczypospolitej.

TV Republika
TV Republika
Filip Błażejowski - Gazeta Polska

Republika złamała monopol medialny III RP, docierając do milionów Polaków z przekazem patriotycznym i niepodległościowym. Zyskała wpływy, których nie udało się przejąć nawet PiS-owi, a jej sukces w momencie politycznych represji przeciwko opozycji stał się zagrożeniem dla rządu Donalda Tuska. To właśnie dzięki Republice Polacy usłyszeli o politycznych więźniach, niszczeniu armii czy gospodarczym zwijaniu państwa.

Policyjna blokada i bezprawne represje

Władza nie cofa się bowiem przed brutalnymi działaniami. Policja otoczyła siedzibę Republiki i zatrzymała byłego ministra Zbigniewa Ziobrę, choć Trybunał Konstytucyjny uznał sejmową komisję śledczą za nielegalną. Gdy Ziobro dotarł do Sejmu, komisja… zakończyła obrady i zawnioskowała o jego areszt. 

Akcję za kuriozalną uznała nawet część prorządowych mediów. Odbiła się też szerokim echem na świecie, także dzięki międzynarodowym kontaktom dziennikarzy Republiki. Było to więc kolejne naruszenie monopolu – na duże zagraniczne media wpływ miała mieć tylko tamta strona

- pisze Piotr Lisiewicz w "Gazecie Polskiej".

Zniszczyć wiarygodność i zastraszyć reklamodawców

Plan zniszczenia Republiki jest wielowarstwowy. Owsiak publicznie ogłosił bojkot stacji: „Oświadczam, że jeżeli jakakolwiek firma chce z nami współpracować i chce się reklamować w tamtej telewizji, musi wybrać”. To próba finansowego zduszenia niezależnej stacji, aby oswoić społeczeństwo z myślą o odebraniu jej koncesji.

Hadacz i powrót prowokatorów

Symbolicznym gestem groźby stał się ruch Andrzeja Hadacza, znanego prowokatora spod Krzyża Pamięci w 2010 roku. Podczas miesięcznicy smoleńskiej zasymulował gest wyrywania wtyczki – zapowiedź próby uciszenia Republiki. To ci sami ludzie, którzy tuszowali Smoleńsk i resetowali relacje z Rosją.

Kto stoi za atakiem?

Krzysztof Gawkowski, który w rządzie dał sygnał do ataku na Republikę, to „obrońca Wojciecha Jaruzelskiego” i przeciwnik IPN - pisze "Gazeta Polska". Pierwszą dziennikarką, która otwarcie mówiła o odebraniu koncesji Republice, była Kamila Biedrzycka – znana z promowania generałów WSI i WSW. W jej programach gościli ludzie dawnego systemu lub odpowiedzialni za reset z Rosją, jak Marek Dukaczewski czy Piotr Pytel.

Kulisy zamachu na Telewizję Republika, powiązania ludzi atakujących stację z dawną bezpieką oraz szczegóły brutalnej walki władzy z niezależnymi mediami - o tym przeczytacie w najnowszym numerze „Gazety Polskiej”!

 



Źródło: Gazeta Polska, niezalezna.pl

#Telewizja Republika

wg