Potwierdziły się dramatyczne przypuszczenia. - Odnalezione w piątek w Łodzi zwłoki to ciało poszukiwanej od tygodnia 28-letniej kobiety - oznajmiła dziś łódzka policja i prokuratura. - Bez wątpienia doszło do zbrodni zabójstwa. Wszystko wskazuje na to, że tragedia rozegrała się w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury.
Ludzkie zwłoki zostały odnalezione wczoraj w okolicy Stawów Jana.
- 26 października 2018 roku około godziny 14:40 policjanci zostali powiadomieni o leżącym w rejonie ulicy Kosynierów Gdyńskich pakunku. Na miejscu natychmiast pojawili się funkcjonariusze, którzy wstępnie stwierdzili że są to zapakowane zwłoki ludzkie
- czytamy na stronach łódzkiej policji.
Dziś w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Łodzi zwołała konferencję prasową.
- Przeprowadzono oględziny odnalezionych zwłok. Po ich wyglądzie, elementach ubrania, w oparciu o ustalenia przebiegu wydarzeń, możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że są to zwłoki poszukiwanej od soboty młodej kobiety. Na zwłokach stwierdzono obrażenia, rany kłute, które najprawdopodobniej doprowadziły do śmierci. Szczegóły będziemy mogli podać po przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, która zaplanowana jest na poniedziałek
- powiedział podczas konferencji Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
- Bez wątpienia doszło do zbrodni zabójstwa. Wszystko wskazuje na to, że tragedia rozegrała się w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego. Znajduje to potwierdzenie w dowodach zabezpieczonych na miejscu zdarzenia, jak i w innych źródłach
- dodał prokurator.
Zatrzymane w sprawie zostały trzy osoby. 44-letnia kobieta i 41-letni obywatel Gruzji usłyszeli zarzuty niezawiadomienia o zbrodni zabójstwa mimo posiadanych wiarygodnych informacji. Do dyspozycji prokuratury pozostaje 38-letni mężczyzna narodowości gruzińskiej.
Paulina D. wyszła z domu w ubiegły piątek, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny – co zapisały kamery monitoringu – na jednej z łódzkich ulic.
Policja zidentyfikowała tożsamość mężczyzny; okazało się, że jest to obcokrajowiec