Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Zabójstwo dla spadku? Podejrzani trafili do tymczasowego aresztu

Do Sądu Okręgowego w Ostrołęce trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyznom, którzy - jak twierdzą śledczy - zaplanowali zabójstwo dla spadku. "Dokonali go poprzez celowe uderzenie samochodem poruszającym się z nadmierną prędkością w ofiarę jadącą rowerem" - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
@OISW_Katowice

24 lipca 2019 r. około godz. 9.30 w Makowie Mazowieckim doszło do wypadku. Nieznany wówczas sprawca potrącił Błażeja C. i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Niestety, 3 sierpnia, na skutek odniesionych obrażeń, zmarł. Początkowo postępowanie prowadzone było w kierunku wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Jednak wkrótce śledczy wpadli na nowy trop.

"W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że w lipcu 2019 roku Adrian C. i Piotr Ż. postanowili pozbawić życia Błażeja C., który był kuzynem Adriana C. i ustanowił go jedynym spadkobiercą swego pokaźnego majątku. Sprawcy potrzebowali środków finansowych na prowadzenie działalności gospodarczej, zaś Adrian C. na pokrycie długów"

- poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Jak twierdzą śledczy początkowo Piotr Ż. nakłaniał kolegę Szymona N., by ten pomógł mu w zabójstwie Błażeja C. Szymon N. jednak odmówił.

"Wtedy Adrian C. i Piotr Ż. uznali, że sami zabiją Błażeja C. Realizując swój przestępczy zamiar postanowili, że zakupią samochód, którym celowo spowodują wypadek drogowy, tj. +przejadą+ Błażeja C., a samochód porzucą w lesie. Kupili audi w Różanie na fałszywe dane osobowe +Jana Kowalskiego+, a podpis na umowie zakupu sfałszował Piotr Ż." - podała prokuratura.

Mężczyźni ustalili, że to Piotr Ż. będzie kierować samochodem. "24 lipca 2019 r. w godzinach porannych Piotr Ż. pojechał do miejsca zamieszkania pokrzywdzonego i obserwował go. Błażej C. wsiadł na rower i wyjechał z posesji. Kiedy jechał drogą asfaltową, Piotr Ż. ruszył za nim. W pewnej chwili przyspieszył i uderzył Błażeja C. prawą stroną pojazdu w tył roweru" - przekazała prokuratura.

Siła uderzenia spowodowała, że Błażej C. uderzył w przydrożne drzewo, a następnie wpadł do rowu. Natomiast kierowca audi uciekł. Potem porzucił w lesie samochód i zadzwonił do Adriana C., by przyjechał po niego.

"Wysłał mu tzw. pinezkę lokalizacyjną. Po upływie około pół godziny Arian C. przyjechał i mężczyźni odjechali w kierunku Ostrołęki. Zamierzali przetransportować porzucony samochód audi. Udali się więc do Szymona N. Przekazali mu informacje o całym zdarzeniu, że +już po wszystkim+. Szymon N. pomógł sprawcom zabójstwa, udał się w miejsce porzucenia audi, które wskazał mu Piotr Ż."

- wyjaśniła prokuratura.

Dodała, że ponieważ Szymon N. nie odnalazł pojazdu, ostatecznie na miejsce pojechał z Piotrem Ż. Mężczyźni odnaleźli samochód i chcąc zatrzeć ślady uszkodzili jego karoserię, wybili szyby oraz zabrali tablicę rejestracyjną, kołpaki i koło dojazdowe.

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, Adrian C. i Piotr Ż. zostali oskarżeni o zabójstwo Błażeja C. Ponadto Piotr Ż. o nakłanianie do zbrodni zabójstwa oraz sfałszowanie dokumentów. Z kolei Szymon N. o utrudnianie prowadzenia śledztwa. Sprawcom zabójstwa grozi kara dożywotniego więzienia oraz pozbawienie praw publicznych. Natomiast Szymonowi N. za utrudnianie śledztwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Adrian C. i Piotr Ż. trafili do tymczasowego aresztu.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

po