Wiceprezydent USA Mike Pence po spotkaniu z prezydentem RP Andrzejem Dudą zaznaczył, że relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską są mocniejsze niż kiedykolwiek. - Nasze kraje łączy specjalna więź, bo wyznajemy te same wartości - mówił Pence.
Mam nadzieję, że nasze wspólne wysiłki w kierunku zwiększenia obecności armii Stanów Zjednoczonych w Polsce przyniosą wkrótce efekty. Niedługo będą w tych sprawach zapadały pierwsze wiążące decyzje, tak się należy spodziewać
- powiedział prezydent na konferencji prasowej prezydentów w Belwederze.
Duda wyraził też zadowolenie z wcześniejszego spotkania z polskimi i amerykańskimi żołnierzami w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie.
Bardzo miłe spotkanie, ale też i bardzo symboliczny element pokazujący amerykańską obecność militarną w Polsce, w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i w ramach sojuszu między naszymi państwami
- zaznaczył polski prezydent.
Mam nadzieję, że nasze wspólne wysiłki w kierunku zwiększenia obecności armii Stanów Zjednoczonych w Polsce przyniosą wkrótce efekty
- powiedział Duda.
Jak zapewnił, już niedługo zapadną w tej sprawie wiążące decyzje.
Z kolei wiceprezydent USA Mike Pence podkreślał, że Polskę i USA łączy wyjątkowa więź, ponieważ kraje te wyznają te same wartości.
Relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską są mocniejsze niż kiedykolwiek
- zaznaczył.
Jako ich przykład podawał aktywność Polonii amerykańskiej.
Nasze kraje są przyjaciółmi, ponieważ przyświecają nam te same wartości, a w świecie, który staje się bardziej nieprzewidywalny i na wiele sposób bardziej groźny od czasów upadku Związku Sowieckiego, nasz sojusz staje się coraz bardziej żywotny i ważniejszy niż kiedykolwiek
- mówił wiceprezydent USA.
Dlatego nasze kraje współpracują ściślej razem w szerokim wachlarzu zagadnień, a dzięki polskiemu przywództwu i przywództwu prezydenta Trumpa dzisiaj relacje między Polską a USA są mocniejsze niż kiedykolwiek
- dodał Pence.
Wiceprezydent USA podkreślił, że przekaże "przekonanie" prezydenta Andrzeja Dudy o potrzebie zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej na wschodniej flance NATO.