Na budynku sanepidu w Rybniku wylądowały dziś dziesiątki rolek papieru toaletowego, a do środka została wrzucona zdechła ryba - informuje portal tarnogorski.info. To efekt wizyty "Strajku Przedsiębiorców" z Pawłem Tanajno na czele.
Bandyci z sanepidu, żebyśmy was nigdzie nie widzieli na mieście. Dosyć waszych bezprawnych działań. Jesteście zorganizowaną grupą przestępczą. Nie zapomnimy wam, władza się zmieni, a wy wszyscy wylecicie z urzędu na zbity pysk
- mówił Tanajno w Rybniku.
"Wizyta" miała miejsce w związku z kontrowersyjną sprawą lokalu tanecznego "Face 2 Face", który został zamknięty przez sanepid. Później sąd uznał, że w tym konkretnym przypadku nie było podstaw do zamknięcia działalności.
Do sprawy postanowił się przykleić Paweł Tanajno, który przyjechał wraz z kolegami ze "Strajku Przedsiębiorców", gdyż to na dziś ogłoszono ponowne otwarcie lokalu. Głównym celem lidera SP nie było jednak zabawa na parkiecie, ale przed stacją sanepidu.
Jesteście bandytami, działacie bezprawnie. Kary wymierzone w klub Face 2 Face to dowód, że jesteście pospolitymi złodziejami. Nie przestrzegacie prawa. Kara was nie ominie i będziecie ciągani po sądach
- zapowiedział Tanajno.
Strajkowy celebryta wraz z towarzyszami obrzucił budynek rolkami papieru toaletowego, a do wewnątrz wrzucono zdechłą rybę. Na koniec na swoim koncie na Facebooku Tanajno... porównał sanepid do oddziałów SS z II wojny światowej.
O sprawie została powiadomiona policja.