"Można zadać pytanie - jak to się stało? I na pewno zadaje je sobie wielu ludzi na świecie. Jak to się stało, że za pomoc Żydom, których Niemcy chcieli zniszczyć jako naród, zginęła cała Polska rodzina? Rodzice - Wiktoria i Józef i wszystkie ich dzieci..." - mówił podczas swojego przemówienia prezydent RP Andrzej Duda, po mszy beatyfikacyjnej poświęconej Rodzinie Ulmów.
Dziś w Markowej, od godziny 10:00 trwała msza beatyfikacja Rodziny Ulmów. Brutalnie zamordowanej rodziny - Józefa i Wiktorii Ulmów oraz siedmiorga ich dzieci.
Według szacunków organizatorów w mszy uczestniczy ponad 30 tys. wiernych, m.in. z Polski, Litwy, Ukrainy czy USA. W sieci pojawiły się nagrania pokazujące tłumy pielgrzymów zmierzające do tej miejscowości, zamieszkiwanej przez 4 tysiące mieszkańców.
Po zakończeniu mszy, głos zabrał prezydent RP - Andrzej Duda.
#NaŻywo | Uroczystość beatyfikacji Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z ich siedmiorgiem Dzieci. Wystąpienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy. [Sygnał udostepniony przez TVP] https://t.co/WI0AjNqvlY
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) September 10, 2023
"W imieniu RP i nas wszystkich - Polaków rozsianych na całym świecie, chcę z całego serca podziękować. Podziękować Ojcu Świętemu Franciszkowi za wyniesienie na ołtarz do grona błogosławionych polskiej rodziny - Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z 7 ich dzieci, w tym nienarodzonym najmłodszym dziecięciem, które w tamtym dramatycznym dniu było w łonie matki"
Jak wskazał - "chcę podziękować w imieniu polskiego państwa, bo ta dzisiejsza uroczystość, co oczywiście - ma głęboki wymiar duchowy związany z naszymi przekonaniami religijnymi, naszą wiarą, naszymi zobowiązaniami z tej wiary wynikającymi".
Prezydent Duda zaznaczył, że oprócz wymiaru religijnego, ważny jest tutaj ogromny wywiad państwowy - "z punktu widzenia podkreślenia w sposób dobitny prawdy historycznych o czasach niemieckiej, hitlerowskiej okupacji polskich ziem w trakcie II wojnie światowej". "O zbrodniczym niemieckim prawodawstwie na tej ziemi. A to było podstawową przyczyną tej tragedii i tej zbrodni..." - podkreślił.
"To niezwykle ważny aspekt w sensie historycznym i państwowym" - wskazał Duda.
"W 1939 roku Niemcy hitlerowskie napadły na Polskę. Uczynili to na mocy porozumienia z sowiecką Rosją, w porozumieniu ze Stalinem. W efekcie, jeszcze we wrześniu 1939 roku Polska została rozdarta między dwa totalitaryzmy. Polska zniknęła z mapy. Na okupowanym przez Niemcy terenie, nie było żadnych polskich władz. Chcę to mocno podkreślić. Nie było żadnych polskich władz, które kolaborowały z Niemcami. Nie było..."
I jak dodał - "nie było także żadnych niemieckich formacji wojskowych, w których służyliby Polacy. Nie było takich formacji".
"Można zadać pytanie - jak to się stało? I na pewno zadaje je sobie wielu ludzi na świecie. Jak to się stało, że za pomoc Żydom, których Niemcy chcieli zniszczyć jako naród, zginęła cała Polska rodzina? Rodzice - Wiktoria i Józef i wszystkie ich dzieci..."
Przypomniał również, że w domu Ulmów ukrywanych było tam ośmioro Żydów.
"Jak to się stało, że wszystkich zamordowano? Niemcy chcieli unicestwić naród żydowskich, tak było wszędzie. Szczególnie w Polsce. W trakcie II wojny światowej zamordowali ponad 3 miliony Żydów obywatelska polskiego. Stworzyli także u nas swój niemiecki przemysł zakłady. Takich jak obozy zagłady, obozy koncentracyjne..."
Wspomniał również o zbrodniczym niemieckim prawodawstwie, jakie Niemcy ustanowili na naszych ziemiach. Tych, które okupowali.
"Nie było takiego niemieckiego prawodawstwa w żadnym innym kraju okupowanym przez Niemcy. nie było kary śmierci za pomoc żydom w ukrywaniu się...Takie zbrodnicze prawo zostało ustanowione tylko tutaj. Można zadać pytanie - dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Na tej ziemi mieszkali od tysiąca lat Polacy razem z Żydami"
"Oba te narody trwały i wsółłzyły ze sobą rozwijając swoje kultury, które często splatały się i stanowią dziś element naszej kultury polskiej. Dopiero podczas II wojny światowej robiono wszystko, by to zniszczyć" - dodał.
"Żydzi byli po prostu sąsiadami Polaków, znały się całe rodziny, ta kara śmierci miała służyć odstraszeniu, miała zasiać grozę. Po to było to prawodawstwo. W ramach tego zginęła cała rodzina Ulmów..."
Reasumował - "ta rodzina to przypadek najbardziej wyrazisty i dziś najbardziej znany... Wiele jest nieznanych. To się stało na oczach całej wsi, wszystkich sąsiadów".