"Oceniamy postanowienie Komisji Dyscyplinarnej UW jako skandaliczne i niesprawiedliwe, w pełni solidaryzujemy się z represjonowanym Oskarem Szafarowiczem. Wzywamy wszystkich przyzwoitych ludzi dobrej woli, niezależnie od przekonań politycznych, do stawania w obronie szykanowanego młodego konserwatysty, który za merytoryczną, ale odważną obronę swoich wartości, jest dziś poddawany antydemokratycznym i niepraworządnym praktykom cenzorskim na uczelni" - petycja o takiej treści ukazała się na stronie petycjeonline.com, podpisana "Środowiska patriotyczne".
Uniwersytet Warszawski prowadził postępowanie dyscyplinarne ws. aktywności publicznej studenta Oskara Szafarowicza. Młody działacz PiS prowadzi - według władz uczelni - działalność "nielicującą z godnością studenta”. Kilka dni temu odbyła się rozprawa, po której komisja wydała decyzję.
Sprawa zakończyła się naganą z ostrzeżeniem, czyli trzecim stopniem w pięciostopniowej hierarchii kar. Komisja dodała, że "każdy kolejny delikt dyscyplinarny" związany z aktywnością publiczną i zaangażowaniem politycznym studenta będzie się wiązał z relegowaniem z uczelni.
O szczegóły tej sprawy zapytaliśmy Oskara Szafarowicza, co mogą Państwo przeczytać w tekście poniżej:
"Konstytucja RP w artykule 54 gwarantuje każdemu wolność słowa i swobodę manifestowania swoich poglądów, to jedna z fundamentalnych wartości zachodnioeuropejskiej cywilizacji. Od miesięcy środowiska lewicowo-liberalne prowadziły krucjatę, wymierzoną w Oskara Szafarowicza – odważnego patriotę, zaangażowanego w działalność Prawa i Sprawiedliwości, nieukrywającego swoich konserwatywnych poglądów. Student prawa na Uniwersytecie Warszawski mierzy się od ponad pół roku z lawiną hejtu oraz ostrą nagonką, która zawitała również w mury uczelni. W środę 7 listopada 2023r. po kuriozalnym przesłuchaniu Komisja Dyscyplinarna UW wydała werdykt w sprawie jego „niewłaściwej aktywności publicznej” – został ukarany naganą z ostrzeżeniem. Jednocześnie usłyszał, że kolejne przykłady politycznej działalności, arbitralnie ocenione przez Komisję jako nieprawidłowe, będą skutkowały natychmiastowym relegowaniem z uczelni"
I dodano: "Uniwersytet, zgodnie z ukształtowaną już w średniowieczu ideą, powinien być oazą wolności wymiany myśli i świątynią wolności słowa. Żadne poglądy (mieszczące się w konstytucyjnych ramach) oraz polityczne formy ekspresji nie mogą być w jakikolwiek sposób poddawane ocenie i stanowić podstawę dyskryminacji i szykanowania. Opowiadamy się za poszanowaniem wolności słowa i szacunkiem wobec każdego młodego obywatela, zaangażowanego w życie publiczne".
"Oceniamy postanowienie Komisji Dyscyplinarnej UW jako skandaliczne i niesprawiedliwe, w pełni solidaryzujemy się z represjonowanym Oskarem Szafarowiczem. Wzywamy wszystkich przyzwoitych ludzi dobrej woli, niezależnie od przekonań politycznych, do stawania w obronie szykanowanego młodego konserwatysty, który za merytoryczną, ale odważną obronę swoich wartości, jest dziś poddawany antydemokratycznym i niepraworządnym praktykom cenzorskim na uczelni"