Student Uniwersytetu Warszawskiego Oskar Szafarowicz został ukarany naganą z ostrzeżeniem za swoją aktywność publiczną. Szafarowicz, młody działacz Prawa i Sprawiedliwości, opowiedział nam, jak wyglądało przesłuchanie: - Pytano o poglądy, o treści, które zamieszczam na profilu, który, jak wprost stwierdziłem, jest moim sposobem komunikowania się w zakresie działalności publicznej i politycznej. Padały pytania czy się wstydzę tej działalności, czy z perspektywy czasu nie wycofałbym się z pewnych form zaangażowania politycznego - wskazywał. Z naganą, jak mówi, się nie zgadza, a z działalności politycznej wycofać się nie zamierza.
Uniwersytet Warszawski prowadził postępowanie dyscyplinarne ws. aktywności publicznej studenta Oskara Szafarowicza. Młody działacz PiS prowadzi - według władz uczelni - działalność "nielicującą z godnością studenta”. Dziś odbyła się rozprawa, po której komisja wydała decyzję.
Zapytaliśmy Oskara Szafarowicza, jak wyglądało przesłuchanie przed uniwersytecką komisją.
Półtorej godziny przesłuchań za mną.
— Oskar (@Szafarowicz2001) November 7, 2023
Dziś werdykt ws. mojego dalszego studiowania na Uniwersytecie Warszawskim. Trwają obrady Komisji Dyscyplinarnej UW.
Czekam… pic.twitter.com/blEoRGAy0B
- Pytano o poglądy, o treści, które zamieszczam na profilu [w mediach społecznościowych], który, jak wprost stwierdziłem, jest moim sposobem komunikowania się w zakresie działalności publicznej i politycznej. Padały pytania czy się wstydzę tej działalności, czy z perspektywy czasu nie wycofałbym się z pewnych form zaangażowania politycznego - mówi nam student UW.
Czułem, że kompletnie rozmija się to przesłuchanie z tymi rzekomymi pierwotnymi przyczynami, które legły u podstaw tego wniosku, czyli kwestią afery szczecińskiej pedofila w Platformie Obywatelskiej. Pytania zeszły na ogólny przebieg mojej działalności publicznej i były w takiej formie zadawane, że musiałem opowiadać się, czy się tych poglądów nie wstydzę i czy nie żałuję swojej działalności.
To było jedno z najtrudniejszych przeżyć w moim życiu. Niezależnie od wyroku nigdy się nie poddam ✌️🇵🇱🙏
— Oskar (@Szafarowicz2001) November 7, 2023
Odwaga, wiara, miłość do Polski ❤️
Przejęcie i wzruszenie odebrało mi mowę, gdy na zakończenie procesu jedna z osób z publiczności, prawniczka, powiedziała, że 55 lat temu… pic.twitter.com/JDlmELp171
Kompletnie się z nią nie zgadzam, uważam, że nie jest to sprawiedliwa decyzja. Po pierwsze, to pomieszanie porządku, bo kwestie postępowania dyscyplinarnego nie powinny wkraczać w sferę, która nie dotyczy bezpośrednio uniwersytetu, funkcjonowania w społeczności akademickiej. Uważam, że jednak wplatanie kwestii politycznych, ideologicznych, ocenianie zaangażowania studenta poza uczelnią jest czymś, co się nie mieści w standardach demokratycznych.
Jednocześnie Szafarowicz stanowczo zapowiedział: - Nie poddam się, nie wycofam się, choćby chcieli iść za ciosem i w następnym kroku mnie relegować, to na pewno z tej działalności nie zrezygnuję!