Współorganizowanie inicjatywy ściśle powiązanej ze Strajkiem Kobiet, instrukcje dla aktywistek zza oceanu czy utrata pracy w szkole za otwarte popieranie LGBT. Postać "pani Joanny" - wzięta przed kilkoma dniami na sztandary przez TVN i samego Donalda Tuska - zaskakuje coraz bardziej. Oto jej proaborcyjna działalność, jaką zdołaliśmy ustalić.
Z każdą godziną w parodię zamienia się narracja Donalda Tuska i TVN-u o pani Joannie, która - jak przekonywano w materiale „Faktów” – zamiast pomocy w szpitalu doświadczyła jedynie "przemocowych" działań ze strony policji i całego aparatu władzy.
Na niezalezna.pl ujawniliśmy dziś całokształt działalności pani Joanny – daleki od tego wykreowanego w stacji założonej przez tajnych współpracowników bezpieki. Kobieta m.in. fotografowała się w pozach, które wydają się świadczyć o obsesji związanej z tematem macierzyństwa, od lat wciela się też w rolę drag kinga – Sir Johnny’ego D’Arca.
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) July 20, 2023
Ale pani Joanna to również działaczka proaborcyjna. Oto archiwalne materiały, jakie udało się nam zgromadzić.
Kobieta, jak wiele innych działaczek, szczególnie mocno angażowała się w proaborcyjną działalność po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku.
Współorganizowała – odpowiadając za reżyserię - tzw. "Wkurwioną TV".
Całodzienną telewizję, o której organizatorzy pisali:
„kilkanaście godzin, kilkadziesiąt kobiet, jeden gniew. To tytuł całodziennej telewizji strajkowej, która w najbliższą sobotę wystartuje na kilku kanałach w mediach społecznościowych: Ogólnopolskiego Strajku Kobiet - Kraków, Queerowego Maja i Pop Up Radia”.
Po kliknięciu w poniższy link próbka działalności owej "telewizji":
https://klaudynaschubert.eu/wkurwiona-tv/
Jako aktywistka i „ekspertka” od spraw aborcyjnych "pani Joanna" tendencyjnie komentowała tragiczną śmierć Izabeli z Pszczyny. I to u boku takich tuzów polskiego ruchu aborcyjnego, jak m.in. Klaudyna Suchanow. W tekście informującym o tym, jak polskie aktywistki proaborcyjne instruują swoje amerykańskie odpowiedniczki, pani Joanna mówiła:
„oczywiście żadna forma protestu czy manifestacji nie może cofnąć czasu ani przywrócić życia ofiarom tych tragedii. Ale niezwykle ważne jest, aby głośno mówić i nie zgadzać się z tą niesprawiedliwością”.
Co jeszcze wiemy o pani Joannie? Wiele mówi jej komentarz, zamieszczony pod wpisem Grupy Stonewall – kolejnej organizacji propagującej LGBT.
Z wpisu wynika, że kobieta w przeszłości była nauczycielką, choć posadę straciła, za - jak sama pisała - „ otwarte poparcie dla LGBTQ”.