Od czasu zwycięstwa koalicji 13 grudnia program 800 Plus był zagrożony – mówi europoseł Rafalska
Objecie Polski procedurą nadmiernego deficytu przez Komisję Europejską uderzyć może w program Rodzina 800 Plus. Z kolei poseł Polski 2050 Ryszard Petru chwali się, że jego ugrupowanie jest coraz bliżej porozumienia, na mocy którego przedsiębiorcy zapłacą niższą procentowo składkę zdrowotną niż pracownicy. -Od czasu zwycięstwa koalicji 13 grudnia Program 800 Plus i inne projekty z polityki społecznej w kształcie określonym przez PiS są cały czas zagrożone. Takim dobrym alibi dzisiaj do tego, aby ograniczyć funkcjonowanie tego programu jest procedura nadmiernego deficytu - mówi europoseł PiS, Elżbieta Rafalska. -Niestety zaczyna się dziać to przed czym ostrzegaliśmy. Te partie, które dzisiaj tworzą koalicję rządzącą działają w interesie wąskiej grupy najlepiej zarabiających, a ludziom mniej zamożnym chcą odbierać, ograniczać świadczenia i generalnie przywrócić tą rabunkową politykę z wczesnych lat 90 XX wieku – dodaje poseł PiS, Paweł Jabłoński.
Poseł Polski 2050, Ryszard Petru poinformował, że jego ugrupowanie jest blisko porozumienia ws. obniżenia składki zdrowotnej z Ministerstwem Finansów.
-Na tym etapie propozycja dotyczyłaby tylko przedsiębiorców. Pracownicy byliby objęci obniżką w momencie gdy deficyt sektora finansów publicznych spadnie poniżej 3% PKB. Czyli ok 2027 roku – napisał na portalu społecznościowym X, polityk Polski 2050.
⭕️ Niskie składki i podatki? Tylko dla dobrze zarabiających.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) August 20, 2024
Pracownicy? Zapłacą więcej. Ktoś w końcu musi utrzymać system ochrony zdrowia.
Filozofia rodem z wczesnych lat 90-tych. Partia rządząca nawet nie ukrywa w czyim interesie działa.
W sumie – dziękujemy za szczerość. pic.twitter.com/ScmVTJWYBu
Jak przypomina poseł PiS, Paweł Jabłoński koalicja 13 grudnia przed wyborami obiecywała złote góry. Chodzi m.in. o te 100 konkretów i opowieści o tym, że wszystkim będzie lepiej z czasów kampanii.
Teraz okazuje się, że rządzący będą obniżać obciążenia dla najlepiej zarabiających i przerzucać je na mniej zarabiających. Na ludzi, którzy mają pensje minimalną albo nieco większą od minimalnej, ponieważ ktoś musi utrzymywać system ochrony zdrowia. Okazuje się, że ktoś zatrudniony jako magazynier albo kasjerka będzie procentowo płacił więcej niż bogaty przedsiębiorca zarabiający 50 tys. miesięcznie albo i więcej
– mówi poseł Jabłoński.
To samo może dotyczyć zmian w polityce społecznej realizowanej przez rząd Tuska o czym informował portal Infor.pl. Ekonomiści twierdzą, że zasiłek na każde dziecko z programu Rodzina 800 plus w rodzinie musi zostać zweryfikowany. Mają go dostawać z ZUS tylko rodzice o niskich dochodach i nie uchylający się od pracy. Takie są wstępne założenia dotyczące zmian – zauważa portal.
Jak przekonuje europoseł PiS, Elżbieta Rafalska potrzebne było jakieś wytłumaczenie, żeby powiedzieć dlaczego do tego programu wprowadzi się jakieś istotne zmiany mocno modyfikujące i obniżacie wydatki na ten na Rodzinę 800 Plus.
-Tłumaczenie, że stoi za tym troska o najbiedniejszych nie jest zgodne z prawdą, ponieważ od 1 listopada w dalszym ciągu zamrożone są kryteria dochodowe do świadczeń rodzinnych, które spowodują, że setki tysięcy polskich rodzin, najczęściej wielodzietnych straci prawo do tego świadczenia, które było jedynym świadczeniem różnicującym rodziny o wyższych i niższych dochodach. Nie widzę, żadnych innych przejawów troski o rodziny znajdujące się w trudniejszej sytuacji
– wyjaśnia polityk PiS.
Możliwe cięcia w programach socjalnych spowodowane są objęciem przez Komisję Europejską procedurą nadmiernego deficytu. Jak przypomina Infor "deficyt budżetowy na 2024 r. został wyliczony na poziomie 184 mld zł i według metodologii UE stanowi 4,5 proc. PKB. Aby móc ograniczyć ten deficyt do 3 proc. Należałoby przy obecnym poziomie dochodów budżetowych – ściąć wydatki o co najmniej 65-70 mld zł. Dokładnie tyle wynosi roczny budżet całego programu 800 plus".
-Co prawda minister rodziny pracy i polityki społecznej już zdementowała opinie o konieczność cięć w programach socjalnych rządu – 800 plus oraz trzynastych i czternastych emerytur, ale to nic nie znaczy. Przy ostatecznych rozstrzygnięciach decydujący będzie głos ministra odpowiedzialnego za finanse publiczne, bo to on zgodnie z prawem jest głównym autorem i sternikiem przy realizowaniu procedury nadmiernego deficytu – dodaje Infor.pl.
Polityka społeczna rządu PiS-u doprowadziła do zasadniczej zmiany w Polsce, ponieważ w końcu udało się przełamać mechanizm myślenia funkcjonujący od lat 90 XX wieku. Wcześniej uważano, że wsparcie społeczne jest tylko dla osób w bardzo ciężkiej sytuacji. To był błąd ponieważ, wsparcie społeczne potrzebne jest dla bardzo wielu polskim rodzinom. Jeśli PO chce to wsparcie zabierać, to po prostu popełnia te same błędy, które doprowadziły do tego, że miliony ludzi w Polsce żyły w biedzie przez długie lata. My z tej biedy zaczęliśmy ich wyciągać a oni chcą z powrotem chcą ich do tej biedy wepchnąć
– zauważa polityk PiS.
Z kolei będąca w rządzie Lewica jest w teorii partią prospołeczną, ale w praktyce jest niemal w całości podporządkowana Tuskowi.
Wczoraj słyszeliśmy, że Lewica rozważa, czy wystawić swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Ta partia dawno straciła ten aspekt społeczny w swoim programie. Skupiają się zaś na kwestiach ideologicznych. Liczymy jednak, że przyjdzie otrzeźwienie i przynajmniej część klubu Lewicy w tej sprawie się sprzeciwi. Jeżeli tego nie zrobią to przestaną być lewicą i staną się pachołkami liberałów
– kończy poseł Jabłoński.
Źródło: Niezależna.pl, portal X, Infor.pl
