Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie, a gwałtowne burze przelatują przez Polskę. Jak podało wojskowe Dowództwo Generalne, nawałnica, która przechodziła rano przez województwo łódzkie, zerwała dach z hangaru i uszkodziła dwa śmigłowce, które były w środku - Mi-8 i Mi-17.
Oprócz dwóch uszkodzonych śmigłowców w hangarze 1. Dywizjonu Lotniczego w Leźnicy Wielkiej były jeszcze dwie maszyny, które zostaną poddane kontroli.
❗️Dzisiaj w godzinach porannych podczas nawałnicy w #1dlot Leźnica Wielka w województwie łódzkim uszkodzony został dach hangaru. Uszkodzeniu uległy także dwa śmigłowce, a dwa pozostałe wymagają sprawdzenia. Powiadomiona została Żandarmeria Wojskowa oraz służba bezpieczeństwa… pic.twitter.com/wW8InXYR99
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) June 22, 2024
Rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Marek Pawlak powiedział RMF FM, że zidentyfikowane uszkodzenia maszyn nie są poważne, jednak w gorszym stanie jest sam hangar, w którym zawaliła się większość dachu.
"Powiadomiona została Żandarmeria Wojskowa oraz służba bezpieczeństwa lotów. Nikt nie ucierpiał. Trwa szacowanie strat i porządkowanie terenu"