Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Płk Sienkiewicz likwiduje media publiczne. „Zastanawiam się, czy po tej reformie zostanie kamieni kupa"

"Z kulturą mi się ta decyzja nie bardzo kojarzy, to po pierwsze, natomiast to jest decyzja polityczna. Zastanawiam się czy po tej reformie zostanie, jak mówi klasyk, kamieni kupa" - tak o bezprawnym ataku kliki Donalda Tuska na media publiczne mówiła dziś na antenie Polsat News - Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej Sienkiewicz
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Brutalne i bezprawne przejęcie mediów publicznych uchwałą nowego ministra kultury i dziedzictwa narodowego - płk. Sienkiewicza (co trwa od 20 grudnia) spotkało się z ostrymi protestami dziennikarzy, polityków PiS oraz obywateli. W różnych polskich miastach odbywają się manifestacje, a w siedzibach takich jak TAI czy PAP, przeprowadzono interwencje poselskie. 

Wczoraj szef MKiDN - Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że w związku z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych, podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. 

Decyzja ta spotkała się z ogromnym odzewem opinii publicznej:

"To nie ma nic wspólnego z kulturą"

Dziś do tematu odniosła się również prof. Małgorzata Manowska. 

"Ta decyzja nie kojarzy mi się z kulturą. To jest oczywiście decyzja polityczna. Zastanawiam się, jak mówi klasyk, czypo tej reformie zostanie chociażby kamieni kupa"

– mówił w Polsat News.

Jak jednak dodała - nie wypada jej ze względu na stanowisko prezes SN, komentować ani posunięć ministra, ani prezydenckiego weta w "kwestiach prawnych w tych sprawach, w których będą orzekały jeszcze sądy".

"Nie powinno się podejmować nerwowych ruchów, bo przy likwidacji tego typy spółek cierpią ludzie, którzy są tam zatrudnieni"

– dopowiedziała sędzia, odnosząc się do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego ws. mediów publicznych.

W odpowiedzi na pytanie, kto według niej jest teraz prawdziwym prezesem TVP, odparła: "Dopóki te zmiany nie będą w Krajowym Rejestrze Sądowym ujawnione, bądź nastąpi odmowa ich ujawnienia, to będzie bałagan i dualizm".

"Wszelkie zmiany w demokratycznym kraju powinny się odbywać w sposób demokratyczny, nie uchwałami Sejmu, nie decyzjami ministra przy pomocy twórczej wykładni Kodeksu spółek handlowych, ale przy zmianie ustaw, które powinny być zmienione, jeżeli parlament uważa, że nie działają"

– przyznała prof. Manowska, powołując się na kompetencje Rady Mediów Narodowych.

 



Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl, polsatnews.pl

#małgorzata manowska #Sąd Najwyższy #Polska #TVP #media #zamach #rząd #Donald Tusk

Anna Zyzek