10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Sienkiewicz likwiduje media publiczne. W sieci zawrzało: Wygaszanie państwa

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz postawił dziś w stan likwidacji Telewizję Polską, Polską Agencję Prasową i Polskie Radio. W sieci natychmiast pojawiły się komentarze w tej sprawie - nie tylko dziennikarzy, ale i polityków. - Ostrzegaliśmy jako Prawo i Sprawiedliwość, że Donald Tusk ma do zaoferowania tylko zwijanie Polski. Dzisiaj ten proces oficjalnie się rozpoczął - skomentował europoseł PiS Kosma Złotowski.

Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej Sienkiewicz
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

- W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A, Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. - poinformowano dzisiaj w komunikacie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Przed takim scenariuszem ostrzegali wcześniej politycy Prawa i Sprawiedliwości, o czym przypomniał na platformie X europoseł Kosma Złotowski.

Ostrzegaliśmy jako Prawo i Sprawiedliwość, że Donald Tusk ma do zaoferowania tylko zwijanie Polski. Dzisiaj ten proces oficjalnie się rozpoczął. Najpierw do likwidacji idą media publiczne, później przyjdzie czas na inne państwowe firmy, których sukcesy przez lata wywoływały furię w PO. Znowu zostawią po sobie tylko "kamieni kupę"

– napisał na platformie X polityk.

Bartłomiej Sienkiewicz już wie, że w KRS nie zarejestruje nielegalnych władz spółek medialnych. Sienkiewicz wie, że przegrał! Dlatego panicznie szuka ucieczki przed prokuratorem. Poza tym w mojej ocenie spółki utworzone ustawowo można zlikwidować tylko ustawą

- dodał Janusz Kowalski.

Decyzja ministra Sienkiewicza o postawieniu w stan likwidacji TVP, Polskiego Radia i PAP to przyznanie się do porażki przez większość rządową. Blitzkrieg się nie udał. Minister Sienkiewicz zachowuje się jak typowy agresor. Najpierw brutalnie napadł, a teraz - wobec skutecznego oporu - straszy, że wysadzi wszystko w powietrze. Pierwszy raz w historii polskich mediów ktoś zdecydował się na taki krok. To dowód na kompletną bezsilność władzy, która nie znalazła żadnego legalnego sposobu na zmiany władz w tych spółkach. Dlatego wybrali wariant likwidacji, który był jednym z pierwotnych pomysłów koalicji rządowej, wielokrotnie opisywanym w mediach

– napisał z kolei szef kancelarii premiera Marcin Mastalarek.

Do sprawy odnieśli się także dziennikarze.

Wygaszanie państwa. Prezent dla konkurencji w postaci kilkuset milionów złotych z reklam

- napisał dziennikarz "Gazety Polskiej" Jacek Liziniewicz.

Telewizja Polska w trakcie kampanii ostrzegała przed programem #LikwidacjaPlus. Po wyborach rząd Donalda Tuska zaczął wprowadzać go w życie

- napisał z kolei szef usuniętego przez Sienkiewicza portalu tvp.info Samuel Pereira.

Pisałem niedawno dla "Do Rzeczy", że nowa koalicja szykuje nam "lex Kononowicz". Niczego nie będzie, wynika to z działań likwidacyjnych, które obserwujemy, a to, co zostanie, będzie rotacyjne. Dowiemy się niedługo, że np. minister Bodnar postawi w stan likwidacji TK, a minister finansów - NBP.(...) Kolejne instytucje i gremia, które są niewygodne, zostaną postawione w stan likwidacji

– powiedział w Telewizji Republika gość Michała Rachonia historyk i publicysta Grzegorz Kucharczyk.

 



Źródło: niezalezna.pl,

#Bartłomiej Sienkiewicz #Ministerstwo Kultury #media publiczne #TVP #PAP #Polskie Radio

bm