Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Skalistej i Wapiennikowej, ok. godz. 1 w nocy. Jak poinformował zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, kpt. Michał Świąder, ze zgłoszenia wynikało, że w tym miejscu mogło dojść do wybuchu gazu – świadek twierdził, że zobaczył przy ulicy wysoki na ok. 1,5 metra płomień, który szybko zgasł.
Na miejsce wysłano pięć zastępów straży pożarnej. Okazało się, że w miejscu wybuchu są prowadzone prace ziemne przy instalacji gazowej.
Grunt nie został naruszony. Po analizach okazało się, że wybuch nastąpił w wystającej z ziemi rury karbowanej, a gaz nagromadził się w niej w wyniku nieszczelności instalacji gazowej niskiego ciśnienia
– wyjaśniał kpt. Świąder.
Przybyli na miejsce pracownicy pogotowia gazowego stwierdzili duże stężenie gazu. Zdecydowano o ewakuacji z okolicznych domów 16 osób. Część z nich schroniła się w strażackim namiocie.
Zakręcono dopływ gazu, a pracownicy firmy gazowniczej zlokalizowali rozszczelnienie i zaczęli naprawę instalacji. Gdy stężenie nagromadzonego gazu spadło, mieszkańcy wrócili - jeszcze w nocy - do swoich domów.