„Wyborcza” znów minęła się z prawdą. Na odpowiedź wicepremiera nie musiała długo czekać
- "Gazeta Wyborcza" jak zawsze kłamie pisząc o jakimś rzekomym konflikcie pomiędzy Krakowem a Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnośnie szopek krakowskich. Szopkę to Wy robicie w Polsce od 30 lat... - napisał na Twitterze wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński.
Pod koniec listopada szopkarstwo krakowskie trafiło na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO. To pierwszy polski wpis na tę prestiżową listę. Polskę na Mauritiusie reprezentowali m.in. krakowscy szopkarze. Po decyzji o wpisie polska reprezentacja nie kryła radości.
Tradycja konstruowania bożonarodzeniowych szopek w Krakowie sięga XIX w. i jest nierozerwalnie związana z tym miastem. Obecnie szopki krakowskie profesjonalnie wykonuje ok. 50 twórców. Najnowsze szopki każdego roku można oglądać na wystawie Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Jednak - zdaniem "Gazety Wyborczej" - to wydarzenie wywołało konflikt między Krakowem a Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Według gazety kością niezgody miało być pierwszeństwo ogłoszenia sukcesu. Kraków poinformował o tym błyskawicznie na Mauritiusie, gdzie odbywały się obrady komitetu. Niezadowolone z takiego obrotu sprawy było – według "GW" – Ministerstwo Kultury, gdyż to szef resortu prof. Piotr Gliński, chciał pierwszy ogłosić tę nowinę.
Do "sensacji" wyborczej odniósł się na Twitterze sam zainteresowany:
Gazeta Wyborcza jak zawsze kłamie pisząc o jakimś rzekomym konflikcie pomiędzy Krakowem a Ministrem @MKiDN_GOV_PL odnośnie szopek krakowskich. Szopkę to Wy robicie w Polsce od 30 lat ...
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) 18 grudnia 2018
Źródło: twitter.com, niezalezna.pl
