Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Lisowi „jest przykro”, że Rymanowski poczuł się dotknięty okładką Newsweeka. Przeprosin brak

"Jeśli Pan Redaktor Rymanowski poczuł się tymi słowami dotknięty, to jest mi z tego powodu przykro" - napisał Tomasz Lis, który 10 miesięcy temu nazwał kilka postaci, w tym Bogdana Rymanowskiego z TVN, "siewcami głupoty". Rymanowski domagał się przeprosin od Lisa, strasząc go sądem. Słowo "przepraszam" jednakże nie padło.

fot. twitter @lis_tomasz

Wyjaśnienie: W ramach gruntownego porządkowania moich spraw uznałem za racjonalne i pożądane zamknięcie niepotrzebnych frontów i skoncentrowanie się na tym co ważne. Stąd przystałem na proponowaną mi ugodę z Bogdanem Rymanowskim. Lepsza ugoda niż wieloletni spór sądowy

 - napisał na Twitterze Lis.

Godzinę później umieścił, jak to podpisał "OŚWIADCZENIE dot. red. BOGDANA RYMANOWSKIEGO" (pisownia oryginalna).

W ramach zawartej ugody oświadczam, że publikując w serwisie społecznościowym Twitter w dniu 5 i 6 grudnia 2021 r. wpis z dołączoną do niego grafiką w postaci okładki tygodnika Newsweek Polska odnoszącego się do osoby Pana Redaktora Bogdana Rymanowskiego moim celem nigdy nie było podważenie jego rzetelności zawodowej i reputacji jako dziennikarza. Jeśli Pan Redaktor Rymanowski poczuł się tymi słowami dotknięty, to jest mi z tego powodu przykro 

- napisano na zamieszczonym obrazku, bez wyjaśnienia, o jakie słowa chodzi.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o okładkę Newsweeka, gdzie wizerunki Rymanowskiego, Jana Pospieszalskiego, Edyty Górniak oraz adwokata Piotra Schramma okraszono podpisem "siewcy głupoty".

Szanowni Państwo, oświadczam, że wpis Tomasza Lisa, zamieszczony w dniu 5.12.2021 roku na Twitterze o treści: „Najnowszy NEWSWEEK – dlaczego podważają skuteczność szczepionek na COVID albo propagują dezinformację o ich szkodliwości, narażając na śmierć tysiące ludzi ?”, będący komentarzem do okładki pisma, jest pomówieniem i narusza moje dobra osobiste

- pisał wówczas Bogdan Rymanowski.

Sprawę przeciwko Lisowi wytoczył Piotr Schramm, w przypadku Rymanowskiego skończyło się tylko na pogróżkach.

"Przyjmuję ten gest drugiej strony jako wyraz dobrej woli. Sprawę uważam za zamkniętą" - napisał dziś Bogdan Rymanowski.

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Tomasz Lis #Bogdan Rymanowski #siewcy #TVN #Newsweek

Mateusz Tomaszewski