– Mamy do czynienia z największą w dziejach polskiego leśnictwa klęską – powiedział dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski. Dodał, że na terenach dotkniętych nawałnicami pokotem leży około 8,2 mln m sześciennych drewna.
Mamy do czynienia niewątpliwie z największą w dziejach polskiego leśnictwa – a przypuszczam, że w dziejach europejskiego leśnictwa – klęską
– powiedział w czasie konferencji prasowej Tomaszewski. Dodał, że stało się tak w następstwie wiatru „o znamionach huraganu”.
Jak mówił, pokotem leży około 8,2 mln metrów sześc. drewna, a roczne pozyskanie drewna w Lasach Państwowych wynosi około 38 mln m sześc.
Tomaszewski podpisał decyzję o wprowadzeniu tzw. stanu siły wyższej o zasięgu ponadlokalnym w związku z nawałnicami, które przeszły nad Polską w nocy z 11 na 12 sierpnia. Zgodnie z nią na terenach leśnych dotkniętych nawałnicami obowiązuje zakaz wstępu.
Przystąpiliśmy – i to praktycznie mamy już na ukończeniu – do udrażniania dróg publicznych, dróg wewnętrznych
– wyjaśnił. Dodał, że m.in. udostępniane będą tereny, nad którymi są linie energetyczne.
Jak mówił dyrektor, w największym stopniu klęska dotknęła nadleśnictwa m.in. Rytel, Czersk.
Z danych Lasów Państwowych wynika, że najbardziej ucierpiały dyrekcje: toruńska, gdańska, poznańska, szczecinecka, wrocławska i łódzka.
Według wstępnych szacunków w tym roku w lasach toruńskiej RDLP nawałnice zniszczyły około 23,3 tys. drzew, a trzeba będzie usunąć około 4 mln m sześc. drewna. W części leżącej w woj. kujawsko-pomorskim powalonych zostało 9 tys. ha drzew (1,5 mln sześc. drewna), a w części województwa pomorskiego – 14,3 tys. ha (2,5 mln sześc. drewna). Planowo w ciągu roku we wszystkich nadleśnictwa podległych dyrekcji pozyskuje się około 2 mln sześc. drewna.
Szkody mają charakter powierzchniowy, zniszczone są całe drzewostany oraz pojedyncze drzewa. To również ogromne straty przyrodnicze, zniszczone siedliska cennych gatunków, gniazda ptaków i legowiska dzikich zwierząt.
Jak mówił Tomaszewski, nowy las na tych terenach powstanie do czerwca 2019 r. Oszacował też, że koszty z tym związane wyniosą ponad 1 mld zł.