- Bardzo ważne, żeby zaznaczyć, że procedura dopiero się zaczęła. Będziemy mieli konkretny plan działań, jeśli chodzi o kolejne kroki. Dopiero na lutowym posiedzeniu Rady zaczniemy dyskusje, w których chcemy przeanalizować sprawę i zebrać stanowiska krajów członkowskich
Reklama
- powiedziała Pawłowa grupie brukselskich korespondentów.
Z jej słów wynika, że Bułgaria, sprawująca obecnie przewodnictwo w Radzie UE, nie zamierza spieszyć się z organizowaniem głosowania w tej sprawie. Na kolejnym posiedzeniu Rady (nie wiadomo, czy w marcu czy później) dojdzie dopiero do wysłuchania Polski.