Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Weto do budżetu UE podzieli Koalicję Polską? W ugrupowaniu brakuje jednomyślności

- Nie powinniśmy wyrazić żadnej zgody i sprzedawać kolejnej części naszej suwerenności za pieniądze z kredytu unijnego, bo całkiem możliwe, że podobne pieniądze potrafimy sami pożyczyć - powiedział o kwestii powiązania unijnych funduszy z praworządności poseł Koalicji Polskiej Jarosław Sachajko (Kukiz’15). Polskie Stronnictwo Ludowe, które wraz z Kukiz’15 tworzy Koalicję Polską jest przeciwne zawetowaniu przez Polskę budżetu.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Polskie Stronnictwo Ludowego domaga się, aby Prawo i Sprawiedliwość poparło ratyfikację unijnego Funduszu Odbudowy oraz nowe ramy budżetowe, akceptując powiązanie tych środków z uznaniową kwestią praworządności.

- Dzisiaj, kiedy jest sytuacja, że jest bardzo potężny instrument zwany Funduszem Odbudowy, który będzie dedykowany na walkę z pandemią, na służbę zdrowia, na poprawę życia każdego naszego rodaka, fundusz odbudowy, który ma trafić do samorządowców, do przedsiębiorców, do rolników to słyszymy, że rozpoczyna się gra wewnętrzna

- stwierdził poseł Piotr Zgorzelski.

W minionym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Również premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

Zapytaliśmy posła Kukiz'15 Jarosława Sachajkę, czy jego ugrupowanie podobnie jak PSL, z którym tworzy Koalicję Polską, także uważa, że Polska nie powinna korzystać z prawa veta i zgodzić się na powiązanie tych środków finansowych z kwestią tzw. praworządności.

- My nie wyrażamy na to zgody. Już raz można powiedzieć, polegliśmy przy Traktacie Lizbońskim i to, co się dzisiaj dzieje, to jest pokłosie pójścia wówczas na ustępstwa. Ucząc się niestety na własnych błędach, uważamy, że nie powinniśmy wyrazić żadnej zgody i sprzedawać kolejnej części naszej suwerenności za pieniądze z kredytu unijnego, bo całkiem możliwe, że podobne pieniądze potrafimy sami pożyczyć

- stwierdził.

 



Źródło: niezalezna.pl

#weto ws. budżetu UE #Koalicja Polska

Adrian Siwek