Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Biały Dom: Prezydent Trump potwierdził bliski sojusz z Polską podczas spotkania z prezydentem Dudą • • •

Wczoraj przyłapano go na zakupach, a dziś „bronił” TK. Kijowski w akcji

Na konto zbiórki pieniędzy dla byłego lidera KOD, do chwili obecnej, wpłynęło 26 114 zł. Zrzutka trwa w najlepsze, a Kijowski w akcji – wczoraj przyłapano go na zakupach, dziś brał udział w wydarzeniu pt. \"Stypa po Trybunale Konstytucyjnym\".

Mateusz Kijowski
Mateusz Kijowski
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Mateusz nie może znaleźć w Polsce zatrudnienia. Nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań finansowych, a przecież wcześniej żył jak każdy z nas. Dlatego dzisiaj, kiedy rozważa decyzje wyjazdu z Polski, by móc podjąć prace, postanowiliśmy podjąć próbę ufundowania Mateuszowi „Stypendium Wolności”. To pozwoliłoby mu zostać z nami i nadal nas wspierać w obronie podstawowych wartości demokratycznych w Polsce, w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Chcemy zbierać fundusze do czasu znalezienia przez Mateusza źródła utrzymania. Nie możemy tracić człowieka - lidera, który pociągnął za sobą tłumy. Potrzeby są pilne. Żeby umożliwić Mateuszowi i jego rodzinie spłatę najpilniejszych zobowiązań

– piszą organizatorzy zbiórki pieniędzy dla Mateusza Kijowskiego.

Wszystko to efekt wywiadu, którego były lider KOD udzielił portalowi Tomasza Lisa - natemat.pl. Żalił się tam na swoją sytuację materialną – rzekomo od roku nie może znaleźć pracy, a "zakupy robią mu znajomi", nie ma też pieniędzy na bilety komunikacji miejskiej. Stwierdził też, że jeśli jego sytuacja nie ulegnie poprawie, to będzie zmuszony wyjechać z Polski.

Wczoraj Kijowskiego przyłapano na zakupach w jednym z warszawskich sklepów, a zdjęcie umieścił na Twitterze Michał Rachoń.

To co, zbiórka się już zakończyła? Godzina 15.05 warszawskie centrum handlowe Blue City. #LudzieListyPiszą #BędąMemy pic.twitter.com/Oohhf4wIDU

— michal.rachon (@michalrachon) 2 grudnia 2017

Dziś – najwidoczniej niezbyt zmartwiony były lider KOD – wziął udział w wydarzeniu pt. Stypa po Trybunale Konstytucyjnym. 

3 grudnia 2015 roku wyszliśmy po raz pierwszy na ulice, żeby bronić Trybunału Konstytucyjnego. Wspierać jego niezawisłość w czasie rozprawy na temat ustawy o TK. Tej z czerwca 2015. Ogłosiliśmy całodniową pikietę rotacyjną. Zaczęliśmy o 8.30. Skończyliśmy o 19.00. Było zimno, ale daliśmy radę.

Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny został zawłaszczony. Mimo, że są w nim jeszcze sędziowie wybrani legalnie, to o trybie funkcjonowania a więc i o ogłaszanych opiniach (nie są to wyroki ani postanowienia) decydują sędziowie dublerzy i polityczni wysłannicy partii rządzącej.
W Polsce nie ma już Trybunału Konstytucyjnego. W ramach żałoby spotkajmy się w drugą rocznicę pierwszej pikiety. Pokażmy, że pamiętamy. I że praworządność, nawet kiedy jej nie ma, jest dla nas ważna. Że marzymy o niej tak, jak kiedyś przez lata marzyliśmy o demokracji

– czytamy w opisie wydarzenia.

Kijowski zdjęciami z demonstracji pochwalił się na Facebooku. Ciekawe dlaczego tak ochoczo nie opublikował fotografii z wczorajszych zakupów?

Oczywiście na spędzie "stypa po Trybunale Konstytucyjnym" nie mogło zabraknąć Kijowskiego ze swoimi groupie... tfu! sponsorkami #KOD pic.twitter.com/bverupTYnm

— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 3 grudnia 2017

To chyba któryś z tych znajomych co robią zakupy Kijowskiemu #KOD pic.twitter.com/eip5CNDjKt

— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 3 grudnia 2017

 

 



Źródło: twitter.com, niezalezna.pl

#TK #demonstracja #zrzutka #KOD #Mateusz Kijowski

redakcja