Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

„Ważne, by premier usłyszał ten głos w kancelarii i się z niej wynosił“. Morawiecki: Chcemy suwerennej Polski

Ten protest, jest taki ważny, żeby ten głos usłyszał tutaj premier w Kancelarii Premiera i żeby jak najszybciej się z niej wynosił - oznajmił w rozmowie z Telewizją Republika podczas manifestacji w Warszawie wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Były premier podkreślił, że stawką nadchodzących wyborów jest to, czy Polska będzie prawdziwie suwerennym krajem.

Mateusz Morawiecki w TV Repulika
Mateusz Morawiecki w TV Repulika
screen - Telewizja Republika

W Warszawie trwa manifestacja "Precz z Zielonym Ładem. Zebrani wyrażają swój sprzeciw wobec szkodliwej dla społeczeństwa unijnej polityce klimatycznej. Na wydarzeniu obecny jest także były premier Mateusz Morawiecki. W rozmowie z Telewizją Republika były szef rządu podkreślił, że wszyscy uczestnicy pokazują, "jak kochają Polskę".

Wiceprezes PiS zaznaczył, że większość w Parlamencie Europejskim już wcześniej forsowała niebezpieczną politykę klimatyczną. 

- To, że myśmy twardo, przez kilka lat, stawiali weto, protestowali spowodowało, że jeszcze nic nie jest wdrożone. Teraz oni chcą nałożyć drugi podatek klimatyczny, na paliwa i na mieszkania, czyli na transport i na budownictwo. Tu musimy bardzo ostro protestować, bo to będzie wyciąganie z kieszeni Polaków kilkaset złotych miesięcznie, jak tylko to wdrożą - zaznaczył.

"Ale nie jesteśmy na przegranej (pozycji - przyp. red.). Już te wybory nawet za 4 tygodnie są bardzo ważne. Wcale nie jest powiedziane, że będą rządzić, po tych wyborach, ci, którzy dzisiaj rządzą w Europie. Dlatego takie protesty, jak ten tutaj w Warszawie, z tymi wspaniałymi ludźmi, są takie ważne"

– dodał.

Morawiecki oznajmił, że w Europie coraz więcej partii, narodów przeciwstawia się nielegalnej migracji, "szaleństwu klimatycznemu" i pozbawianiu krajów członkowskich praw suwerennych państw. Podkreślił, że taki sprzeciw płynie również od przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości.

Polska musi być suwerenna

- To oznacza, że możemy połączyć te siły ze wszystkimi, którzy mają podobny program do naszego, są za wolnością, za solidarnością i za tym, żeby w Europie były państwa suwerenne, a nie jeden wielki, scentralizowany europejski rząd, działający pod dyktando najsilniejszych państw - przekazał. Zaznaczył, że Polska rozwijała się najlepiej wtedy, gdy "trzymaliśmy stery we własnych rękach". - Nie dajmy się zdominować innym - dodał.

Jego zdaniem historia pokazała, co się dzieje, jeśli Niemcy mają przywódczą rolę. - Jesteśmy nie tylko przeciw temu, ale pokazaliśmy, przez te 8 lat, że potrafimy się rozwijać dużo szybciej niż Niemcy, że jak każą nam zamykać elektrownie w Turowie, to nie zgadzamy się na to i potrafimy powiedzieć "nie", jak trzeba nałożyć embargo na ukraińskie zboże. To jest nasz program, naszym programem jest po prostu Polska, suwerenna, wolna Polska - zaznaczył.

"(Stawką wyborów 9 czerwca - przyp. red.) jest to, czy w kolejnych latach państwie rzeczywiście suwerennym. Państwie też demokratycznym, a nie takim, gdzie demokracja jest fikcją, bo do tego niestety zmierzają działania rządu Tuska, żeby ludzie nie za wiele mieli do powiedzenia, żeby rządziła propaganda tego szklanego ekranu - jak to się mówiło. Dlatego ten protest ludzi, którzy tutaj są razem z nami jest taki ważny, żeby ten głos usłyszał tutaj premier w Kancelarii Premiera i żeby jak najszybciej się z niej wynosił"

– podkreślił.


 



Źródło: niezalezna.pl

#protest rolników #Strajk rolników