- Sytuacja na granicy z Białorusią wymaga umiędzynarodowienia. Na polsko- białoruskiej granicy powinni pojawić się przedstawiciele międzynarodowych służb" - powiedział w Waszyngtonie Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej.
Uważamy, że w pierwszej kolejności Straż Graniczna i Policja z naszych sojuszniczych państw powinny wesprzeć ochronę granicy NATO i Unii Europejskiej
– stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Do pomysłu resortu odniósł się Witold Waszczykowski, były szef dyplomacji za czasów rządu Beaty Szydło. Uznał to za skrajnie niebezpieczną koncepcję.
Międzynarodowe służby mogą pomagać ale mogłyby też decydować o ruchu ludności na naszej granicy -
– napisał Witold Waszczykowski w mediach społecznościowych..
Skrajnie niebezpieczna koncepcja pozbawienia się suwerennego prawa do nadzoru własnej granicy państwowej. Międzynarodowe służby mogą pomagać ale mogłyby też decydować o ruchu ludności na naszej granicy @MON_GOV_PL @KosiniakKamysz @ZalewskiPawel @prezydentpl https://t.co/Jrl0M4F3mG
— Witold Waszczykowski (@WaszczykowskiW) July 10, 2024
Pomysł MON dotyczący naszej wschodniej granicy, jak zadeklarował Kosiniak-Kamysz, będzie poruszony na szczycie NATO w Waszyngtonie.