Paweł Rabiej z Nowoczesnej zdecydował się na dość ciekawą analizę wyników wyborów samorządowych. Stwierdził, że "miejskie powietrze czyni wolnym", tym samym dając "prztyczka" wielu mieszkańcom wsi. A przecież Rabiej od wielu lat apeluje o tolerancję... Teraz wyszło, jaki sam jest tolerancyjny.
Jak napisał na Twitterze prawdopodobny przyszły wiceprezydent stolicy...
Analizuję wyniki wyborów w miastach i coś w tym jest, że "miejskie powietrze czyni wolnym". Nowoczesna klasa miejska wyraźnie powiedziała, jakie wartości są jej bliskie: otwartość, tolerancja, rozsądek, odpowiedzialność. I czego nigdy nie zaakceptuje. #WarszawaDlaWszystkich pic.twitter.com/UUDpe3myKk
— Pawel Rabiej (@PawelRabiej) 25 października 2018
Internauci nie pozostawiają na nim suchej nitki."Miejskie powietrze" wiążą m.in. z potężną aferą reprywatyzacyjną, jaka wstrząsnęła stolicą za czasów rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz.
To już rozumiem wygnanie tylu lokatorów kamienic na miejskie powietrze. Wolne od prawa do mieszkania.
— Mateusz Czarnecki (@_M_A_T_E_O) 25 października 2018
Pojawiło się też słówko o szeroko rozumianej tolerancji...
Tak Tak tolerancja,
— mg93 ?? ? (@mg9318) 25 października 2018
Nie ma to jak powoływać się na tolerancje, pisząc wcześniej o nowoczesnej klasie miejskiej i o tym że miastowie powietrze czyni wolnym. :D :D
Brzydka wypowiedź w stosunku do mieszkańców wsi...
... było też o dołączeniu do Grzegorza Schetyny:
Czyżby cechą charakterystyczną nowoczesnej klasy sredniej jest poczucie wyższości i nietolerancja? Pana głos potwierdza po raz kolej ogromna pogardę dla myślących inaczej. Dołączył Pan do Schetyny który mówił o szarańczy
— Zbigniew Kania (@zby_ka) 25 października 2018
Ten komentarz Pawłowi Rabiejowi z pewnością nie przyniesie wielu zwolenników. A przecież w przyszłym roku wybory parlamentarne, w których Nowoczesna będzie chciała uzyskać dobry wynik. Tylko czy "miejskie powietrze" jej w tym pomoże?