Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wałęsa jak... Al Capone?! Uniknął kary za donosy za kasę, a odpowie za kłamstwa

- Al Capone został aresztowany i skazany za to, że nie płacił podatków, a nie za to, że jego ludzie mordowali. Tak samo dzisiaj Lech Wałęsa nie będzie odpowiadał, że donosił na kolegów za pieniądze, tylko za to, że skłamał w żywe oczy, gdy chodzi o jego podpisy - stwierdził dzisiaj europoseł Ryszard Czarnecki na antenie Telewizji Republika.

Lech Wałęsa / Fotomag/Gazeta Polska
Lech Wałęsa / Fotomag/Gazeta Polska

Podczas dzisiejszej „Politycznej Kawy” - programu Tomasza Sakiewicza - dyskusja dotyczyła między innymi Lecha Wałęsy. Gośćmi byli poseł Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15), europoseł Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz publicysta Marek Król.

– Sytuacja przypomina złodzieja, który przyłapany na gorącym uczynku krzyczy, że to nie jest jego ręka. Sytuacja jest oczywista dla każdego, kto interesuje się nowoczesną sytuacją Polski. Paradoksem jest, że jak kiedyś Al Capone został aresztowany i skazany za to, że nie płacił podatków, a nie za to, że jego ludzie mordowali konkurentów i policjantów. Tak samo dzisiaj Lech Wałęsa nie będzie odpowiadał, że donosił na kolegów za pieniądze, a twierdził, że dziesiątki razy wygrywał w totolotka, tylko za to, że skłamał w żywe oczy, gdy chodzi o jego podpisy - tlumaczył R. Czarnecki.

- W stanie wojennym myśleliśmy, że Wałęsa jest takim Robin Hoodem, którego nikt nie może zabić, a okazało się, że on jest Robin Hoodem, który popełnia samobójstwo na naszych oczach z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc – podkreślił.
 

– To dość nieoczekiwany koniec tej legendy, że na czele buntu wobec Szeryfa z Nottingham stoi jego człowiek – dodał Tomasz Sakiewicz.

– Słowo legenda często pojawia się przy Lechu Wałęsie, on też często sam o sobie mówi jako o legendzie. Myślę, że obecna sytuacja to taki dowód, że Wałęsa nie udźwignął tej legendy, że nie jest w stanie przejść nad tym, że wiele osób chce go traktować jako legendę - mówiła poseł Ścigaj, która podkreśliła, że Wałęsa w swoich zaprzeczeniach "naraża się na śmieszność".

- My znamy fakty, mówię o samej postawie Wałęsy. Jeżeli on kreuje się na człowieka wielkiego, to o tym nie należy ciągle opowiadać, że jest się wielkim. On w tym co teraz mówi, jak kłamie, jak nie potrafi stanąć w prawdzie i powiedzieć, że tak było, to wielki człowiek, za którego chce uchodzić, powinien się przyznać, ukorzyć, wycofać z życia politycznego. Wałęsa nigdy nie naprawił błędów, które popełnił, a miał taka możliwość. Trudno mi osądzać jego postawę w tamtych czasach, ale powinien powiedzieć jasno i wyraźnie o tym, a przecież był prezydentem. Do tej pory tego nie robi. To jest przykre, że sam na naszych oczach niszczy własną legendę. Jeśli jeszcze okaże się, że kłamał przed sądem to może być gwóźdź wbity do własnej trumny– powiedziała Agnieszka Ścigaj z ruchu Kukiz'15.
 

– Problem może być szerszy. Współpraca z okresu 1970-74, to ta współpraca jest dobrze udokumentowana, otoczona świadkami z jednej i z drugiej strony. Ofiar, jak i tych, którzy go werbowali. Jednak wiele wskazuje, że to był tylko element współpracy, że ona została nawiązana wcześniej i trwała później. Czy to nie będzie oznaczało radykalnej zmiany wiedzy o naszej historii? – pyta prowadzący program Tomasz Sakiewicz.

– Stawia się podświadomie tezę, że w latach 70-tych był agentem, a później przestał być, powiedział „do widzenia”. Nie, przecież te dokumenty, które podpisywał, to był taki Nelson na niego założony. Czasy prezydentury potwierdziły, że był otoczony przez TW, bardzo ulegał formacji, która miała już nie rządzić, a wciąż miała ogromny wpływ. Wydaje mi się, że to skala uwikłania, że człowiek musi być bardzo silną osobowością, żeby się z tego wyzwolić, ryzykując to, że ludzie mu naplują twarz. Potrzeba na to dużej odwagi – zaznaczył Marek Król.

 



Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika

#Lech Wałęsa #Solidarność #Polityczna Kawa #Ryszard Czarnecki #Tomasz Sakiewicz

redakcja