Kryminalni z I Komisariatu Policji uzyskali informację, że w jednym z aut zaparkowanych przy zbiegu ulic Narutowicza i Kilińskiego może odbywać się handel narkotykami. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić tę informację.
- Po krótkiej obserwacji wskazanego skrzyżowania stróże prawa zauważyli zaparkowaną hondę. Po wylegitymowaniu kierowcy i pasażera policjanci skontrolowali również ich auto. W różnych miejscach wewnątrz pojazdu odnaleźli blisko 50 gramów amfetaminy. 32- latek będący kierującym hondy, przyznał się policjantom, że narkotyk stanowi jego własność i zamierzał go sprzedać w trakcie trwania imprezy, która ma się odbyć w ten weekend, a gdzie zatrudniony jest jako ochroniarz
- informuje łódzka policja.
Dodatkowo policjanci dotarli do dwóch osób, którym mężczyzna sprzedawał już wcześniej narkotyki. W efekcie tych czynności zatrzymanemu przypisano sprzedaż blisko 30 gramów substancji odurzających. Mężczyzna, który notowany był już wcześniej za podobne przestępstwa, usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków i ich sprzedaży. O jego dalszym losie zadecyduje prokuratura i sąd.