Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

W Onecie nie chcą już Najsztuba. To koniec współpracy. Dziennikarz przerywa milczenie

Nie milkną echa wypadku, którego sprawcą był znany dziennikarz Piotr Najsztub. W związku z falą krytyki pod jego adresem, w grupie Onet zapadła decyzja o zakończeniu współpracy z Najsztubem. A jeszcze niedawno zapowiadano nowy program z jego udziałem.

Ralf Lotys (Sicherlich); creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.en

Jak wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl, Piotr Najsztub nie poprowadzi nowego programu grupy Onet. Jeszcze we wrześniu informowano, że to właśnie Najsztub miał być gospodarzem cyklu rozmów „Czas na zasady” dotyczącego m.in. historii browarnictwa.

Współpraca z dziennikarzem została jednak zakończona.

- Potwierdzam, że w związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy decyzję o niekontynuowaniu współpracy z Piotrem Najsztubem. O nowym gospodarzu formatu poinformujemy w oddzielnym komunikacie - informuje Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Grupie Onet-RAS Polska.

Głos w tej sprawie zabrał również sam Piotr Najsztub, który w wiosennej ramówce Grupy Onet prowadził program „Miło/ść”. Do wypadku, którego był sprawcą dziennikarz odniósł się w czasie prowadzonego na antenie TOK FM programu „Prawda nas zaboli”. Jak się okazuje ten program będzie prowadził nadal.

- Byłem uczestnikiem wypadku drogowego. Jest mi niezmiernie przykro, bo niestety w wypadku ucierpiała kobieta. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja wyjaśnia przebieg i okoliczności wypadku, a ja publicznie nie będę się odnosił do tego wydarzenia – mówił Najsztub.

Z kolei odnosząc się do zniknięcia z ramówki Onetu Najsztub potwierdza informacje portalu Wirtualnemedia.pl.

- To nie są okoliczności, żeby móc promować nowy program. Na szczęście współpraca była na bardzo wstępnym etapie, nie wyprodukowaliśmy jeszcze niczego – tłumaczy dziennikarz.

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, Najsztub potrącił na przejściu dla pieszych starszą kobietę, która trafiła do szpitala. Okazało się, że dziennikarz prowadził samochód, choć wcześniej zabrano mu już prawo jazdy.
 
CZYTAJ WIĘCEJ. Piotr Najsztub potrącił staruszkę na przejściu dla pieszych. Celebryta nie miał prawa jazdy

Jak udało się ustalić dziennikarzom „Super Expressu”, urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Piasecznie od 2009 r. - mimo zatrzymania prawa jazdy Piotra Najsztuba - nie wydali decyzji o cofnięciu mu uprawnień do prowadzenia pojazdów.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Tajemnica prawa jazdy Najsztuba. Dlaczego zatrzymali mu dokument, ale nie cofnęli uprawnień?

 



Źródło: niezalezna.pl, wirtualnemedia.pl

#wypadek #media #Piotr Najsztub

redakcja