Ma 35 metrów wysokości i wieńczy go biało-czerwona flaga o powierzchni 50 metrów kwadratowych. Maszt Niepodległości, bo o nim mowa, stanął w Lublinie. Będzie upamiętniał setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Maszt ustawiony został na rondzie Dmowskiego u stóp wzgórza, na którym wznosi się Zamek, w czasie okupacji hitlerowskiej i stalinizmu więzienie oraz miejsce kaźni. Maszt ma 35 metrów wysokości, jego wierzchołek sięga szczytu zamkowej baszty. W pobliżu znajduje się stary cmentarz żydowski i cerkiew prawosławna.
Do budowy masztu zużyto 22 tony stali. Stanął on na palach wbitych na głębokość 15 metrów w podmokły grunt. Został pomalowany na biało. Powiewająca na nim flaga narodowa ma 50 metrów kwadratowych powierzchni. W nocy będzie podświetlona.
Fragment Apelu Pamięci mu czci Poległych za @niepodlegla na #PlacZamkowy w #Lublin #PL100 #11LISTOPADA2018 #lubelskie pic.twitter.com/5bT1IWwNGL
— Urząd Wojewódzki (@LUWLublin) 11 listopada 2018
Przewodnicząca komitetu honorowego budowy Masztu Niepodległości, posłanka Elżbieta Kruk z PiS podkreśliła, że maszt jest „hołdem dla pokoleń, dzięki którym Polska odzyskała niepodległość”.
- Niech Maszt Niepodległości będzie symbolem radosnego jubileuszu stulecia zwycięstwa po 123 latach niewoli, ale i dziękczynienia za wolność. Niech przypomina, że niezłomny naród polski nigdy nie zrezygnował z wolności, że nie można i nie uda się pozbawić wolności dużego europejskiego narodu, jakim jesteśmy i pozostaniemy – powiedziała Kruk w niedzielę podczas uroczystości odsłonięcia masztu.
Kruk dodała, że uroczystość odsłonięcia masztu objął patronatem narodowym prezydent RP Andrzej Duda.
- Przesyłając wyrazy uznania dla organizatorów i wszystkich wspierających tę patriotyczną inicjatywę napisał, iż dokonał tego w przekonaniu, że pamiątkowy maszt jest wyrazem dumy z naszej historii i świadectwem przywiązania do Ojczyzny, a wspólne świętowanie setnej rocznicy odrodzenia wolnej Polski będzie przyczyniać się do budowania jedności oraz inspirować do pracy dla dobra i pożytku Rzeczypospolitej – powiedziała posłanka.
Premier Mateusz Morawiecki, który objął uroczystość patronatem honorowym, w liście do jego uczestników wezwał do jedności wszystkich Polaków w rocznicę stulecia odzyskania niepodległości.
„Zjednoczmy się w radości i dumie z polskiej historii, bo to jedna z najbardziej inspirujących opowieści świata. Jesteśmy przecież obywatelami kraju z wielkim dorobkiem, który nie poddał się tyranii zaborów i totalitaryzmów, kraju, który udowodnił swoją wielkość w czasie II wojny światowej i gdy powstawała Solidarność. Bądźmy razem 11 listopada w to szczególne święto niepodległości. Zgromadźmy się wokół zbudowanego z tej okazji Masztu Niepodległości, który ma upamiętniać tę ważną dla nas wszystkich rocznicę i łączyć nas Polaków. Tutaj w Lublinie, ale też w każdym zakątku naszego kraju pokażmy jak wielką wartością jest dla nas niepodległe państwo. Bez niego nie można mówić o rozwoju, sprawiedliwości, prawdziwej demokracji, i indywidualnej wolności” – napisał premier Morawiecki w liście, który odczytał wojewoda lubelski Przemysław Czarnek
List do uczestników uroczystości napisał też prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił w nim, że Maszt Niepodległości jest godnym uczczeniem setnej rocznicy odzyskania suwerennego, niepodległego bytu przez Polskę.
„Maszt każe nam unieść głowy wysoko, jeśli chcemy, a przecież chcemy objąć go wzrokiem. W tę setną rocznicę odzyskania niepodległej Ojczyzny mamy obowiązek mierzyć wysoko” – napisał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że Maszt Niepodległości góruje nad lubelskim Zamkiem, który jest w tym mieście znamieniem dwu okupacji. Dodał, że maszt i flaga przypominają mu słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które zacytował:
„Kiedy coraz wyraźniej uświadamiamy sobie jaką wartość stanowi narodowa tożsamość i własne niepodległe państwo, kiedy coraz chętniej manifestujemy przywiązanie do polskości i Ojczyzny, widok flagi Rzeczypospolitej łopoczącej na wietrze nadal sprawia, że mocniej biją nasze serca. Dobrze, że od teraz nasze serca będą mocniej biły tu w Lublinie i na Lubelszczyźnie, dla Rzeczypospolitej, naszego jedynego, suwerennego, niepodległego państwa” – napisał Jarosław Kaczyński w liście odczytanym przez Elżbietę Kruk.