Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

W Częstochowie zmarł maltretowany ośmiolatek

Maltretowany przez ojczyma ośmiolatek z Częstochowy, leczony od ponad miesiąca w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, zmarł w poniedziałek rano – przekazał rzecznik placówki Wojciech Gumułka.

zdj. ilust.
zdj. ilust.
pexels/CC0
"Kamilek zmarł dziś rano. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi"

– wskazał rzecznik.

Zaznaczył, że chłopiec przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie zdawał sobie świadomości, gdzie jest, ani co go spotkało. "Ani przez chwilę nie cierpiał" – zaakcentował.

Zapewnił, że Kamil otrzymał w GCZD wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystano z zaawansowanych metod leczenia, m.in. z respiratoterapii, dializoterapii oraz w wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi.

"Był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką naszego personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca"

–  zastrzegł Gumułka.

"W imieniu personelu szpitala przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia biologicznemu ojcu dziecka. Dziękujemy też wszystkim tym osobom, które tak bardzo przejęły się losem chłopca. Wspólnie z Państwem, jako personel szpitala, dzielimy dziś wielki smutek z powodu odejścia Kamilka" – podkreślił rzecznik GCZD.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Polska

mg