Dziękuję wszystkim uczestnikom marszu, że nie dali się sprowokować po niezrozumiałej decyzji prezydent Warszawy - napisał na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński. Wcześniej podkreślił, że decyzję o rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego przyjmuje z takim samym oburzeniem, jak jego uczestnicy. Na trasie przemarszu pojawili się też Obywatele RP ze swoim liderem Pawłem Kasprzakiem.
Marsz, który miał uczcić rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, rozpoczął się od stołecznego ronda Dmowskiego. Jego uczestnicy mieli przejść Alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem na pl. Zamkowy. Przy rondzie de Gaulle'a kordon policji zablokował przemarsz. Jak poinformował Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji, przedstawiciel urzędu miasta dysponujący pełnomocnictwami prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zdecydował o jego rozwiązaniu.
Powód?
Za tą koszulkę HGW rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego... chyba poczuła się osobiście dotknięta! @trzaskowski_ po raz kolejny pytam... Co Pan o tym sądzi, podoba się Panu decyzja partyjnej koleżanki?? W Warszawie komuna wiecznie żywa??? https://t.co/Wy3nbtFMqX
— Barbara???? (@BaPa1209i) 1 sierpnia 2018
Trzeba mieć tupet #HGW, by rozwiązać w #GodzinaW legalny #MarszPowstaniaWarszawskiego ❗
— Anna Gańska-Lipińska ??? (@AnnaMariaGL3) 1 sierpnia 2018
Znowu oskarżą Bogu ducha winną @PolskaPolicja pic.twitter.com/XIPIxYyIxe
Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk wskazał, że stołeczni urzędnicy byli na miejscu zgromadzenia i w ich ocenie dochodziło tam do przekroczenia przepisów. Zaznaczył też, że "organizatorzy przemarszu byli o tym informowani, tak, aby zapanowali nad członkami zgromadzenia, ale to nie przynosiło skutku". Zdaniem obecnych tam urzędników, wśród uczestników marszu można było dostrzec m.in. symbole celtyckie i "rzeczy, które wprost nawiązują do organizacji propagujących niedozwolone treści". Milczarczyk dodał też, że pełna dokumentacja odnośnie odwołania marszu będzie przygotowana "na dniach".
Decyzji urzędnika HGW rozwiazujacego zgromadzenie, bo jego uczestnik miał koszulkę z przekreslonym sierpem i młotem trudno traktowac inaczej niz probę sprowokowania zadymy - dla celow politycznego przekazu. Takie zagrania w rocznicę PW44? Obrzydliwe, małe.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 1 sierpnia 2018
Na trasie przemarszu pojawili się też - a jakże - Obywatele RP.
W pewnym momencie policja puściła bokiem kilkadziesiąt osób które były zablokowane na Rondzie De Gaulle’a i wtedy co? Jak z kapelusza pojawili się Obywatele RP. Doszło do szarpaniny. Jak dla mnie polityczne prowo, chęć zbicia kapitału. Cyniczne.
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) 1 sierpnia 2018
Marsz zablokowany pod pretekstem z zadka samej phezydent Hanki.
— Horned Duckie (@HornedDuckie) 1 sierpnia 2018
Tymczasem Kasprzak, wraz ze swoją świtą dyżurnych krzykaczy, standardowo szuka zadymy.
Niedobrze się robi...#PowstanieWarszawskie #MarszPowstaniaWarszawskiego #KOD #ObywateleRP pic.twitter.com/t6IslIePhB
Usiedli, zablokowali marsz, symbole Powstania Warszawskiego sobie przypięli razem z lewackimi wolnościowymi i g... im zrobicie. Gdzie my żyjemy, Powstańcy się w grobach przewracają... pic.twitter.com/Uv4qJRJOfv
— Adrian (@i_adi1280) 1 sierpnia 2018
Kto blokuje #MarszPowstaniaWarszawskiego⁉️ Dokładnie te same osoby, które zakłócają spotkania @PatrykJaki czy prof. @KrystPawlowicz... pic.twitter.com/ydOaJ2wmPQ
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 1 sierpnia 2018
Żaden polski patriota nie powinien się wstydzić za polskich bohaterów z NSZ, którzy walczyli i ginęli za #Warszawa44. Powinniśmy się wstydzić za komunistyczne popłuczyny, pozostałości po sowietach, które szkalują pamięć polskich bohaterów, powstańców. #MarszPowstaniaWarszawskiego pic.twitter.com/SQT4AbUSjt
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 1 sierpnia 2018
Na szczęście udało się uniknąć prowokacji.
Dziękuję wszystkim uczestnikom Marszu, że nie dali się sprowokować po niezrozumiałej decyzji #HGW Obecnie uczestnicy spokojnie przemieszczają się na Plac Zamkowy. Zadaniem @PolskaPolicja jest zapewnienie bezpieczeństwa, a nie uniemożliwianie spokojnego oddania hołdu Powstańcom
- napisał na Twitterze szef MSWiA Joachim Brudziński.
Dziękuję wszystkim uczestnikom Marszu ,że nie dali się sprowokować po niezrozumiałej decyzji #HGW Obecnie uczestnicy spokojnie przemieszczają się na Plac Zamkowy. Zadaniem @PolskaPolicja jest zapewnienie bezpieczeństwa a nie uniemożliwianie spokojnego oddania hołdu Powstańcom
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 1 sierpnia 2018
Minister potwierdził też, że powodem rozwiązania marszu była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem.
Potwierdzam, że powodem rozwiązania przez #HGW Marszu była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem. Takie uzasadnienie otrzymała @PolskaPolicja od przedstawiciela ratusza. Powód moim zdaniem "totalnie od "czapy". Mam nadzieję, że nie chodziło o wywołanie kolejnej awantury
- napisał Brudziński.
Potwierdzam,że powodem rozwiązania przez #HGW Marszu była koszulka jednego z uczestników z sierpem i młotem.Takie uzasadnienie otrzymała @PolskaPolicja od przedstawiciela ratusza . Powód moim zdaniem "totalnie od "czapy"Mam nadzieję,że nie chodziło o wywołanie kolejnej awantury.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 1 sierpnia 2018
Z kolei na swoim koncie na Twitterze policja podała, że funkcjonariusze "zostali poinformowani przez przedstawiciela ratusza o rozwiązaniu zgromadzenia i zgodnie z prawem musieli poinformować uczestników o tej decyzji".
W naszej ocenie marsz przebiegał spokojnie - nie odnotowaliśmy poważnych zdarzeń
- podkreślono.