Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych przewiduje m.in. wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za działania lub zaniechania, mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, a także za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym.
Opozycja stanowczo protestuje przeciwko temu projektowi. Pojawiają się zapowiedzi protestów przed sądami, a Lech Wałęsa wezwał nawet do... "ponadmilionowego marszu na Warszawę".
W Europie również interesują się tym projektem. I zapowiadają swoje działania.
- Komisja Europejska będzie analizować projekt PiS w sprawie dyscyplinowania sędziów pod kątem zgodności z unijnymi zasadami, dotyczącymi niezależności w wymiarze sprawiedliwości
- poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.
- Jesteśmy świadomi tego projektu, który został złożony w czwartek, 12 grudnia, w polskim Sejmie. Komisja przeanalizuje te propozycje, zwłaszcza jeśli chodzi o ich zgodność z prawem Unii Europejskiej, dotyczącym niezależności sędziowskiej
– powiedział Wigand.