Komisja Europejska przyjęła dziś propozycję wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Całkowita suma zobowiązań ma wynieść w tym okresie 1,279 biliona euro, natomiast płatności 1,246 biliona euro. Podziału na koperty narodowe na razie nie ma.
W projekcie budżetu UE na lata 2021-2027 KE zaproponowała uzależnienie wypłaty funduszy od przestrzegania praworządności. Wniosek w sprawie zawieszenia lub ograniczenia funduszy dla danego kraju będzie składany przez KE i przyjmowany przez kraje członkowskie. W zaproponowanym przez KE projekcie unijnych ram finansowych na lata 2021-2027 cięcia w polityce spójności mają wynieść około 7 proc., a we Wspólnej Polityce Rolnej - około 5 proc.
Proces negocjowania wieloletnich ram finansowych się rozpoczyna, proces ten będzie zapewne trudny, długi, miejscami dość nerwowy i niepozbawiony zwrotów akcji
- powiedział Szymański na dzisiejszym briefingu. Dodał, że tempo tego procesu będzie zależało od zdolności do kompromisu zarówno państw członkowskich, jak i instytucji unijnych.
Polska docenia fakt, że zostały spełnione niektóre kierunkowe - polskie i Europy Środkowej, oczekiwania, jeśli chodzi o kształt, architekturę budżetu wieloletniego, natomiast droga do pełnego kompromisu jest z pewnością jeszcze bardzo daleko
- podkreślił Szymański.
Doceniamy fakt, że udało się, z walnym udziałem premiera Morawieckiego, wyhamować najbardziej radykalne propozycje cięć, najbardziej radykalne propozycje zmian, propozycje prawdziwego zrewolucjonizowania budżetu unijnego. Natomiast ta propozycja, to jeszcze bardzo niedoskonały dokument, który jedynie wytycza perspektywę porozumienia, natomiast do tego porozumienia jest jeszcze daleko
- dodał wiceszef MSZ
Natomiast wiceszef Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski (PiS) stwierdził, że nie sprawdziły się „rysowane czarne scenariusze, szczególne w odniesieniu do naszego kraju, jakoby Polska miała być ukarana” w przyszłym budżecie.
Dodał, że część zaprezentowanej propozycji KE to zasługa działań polskiego rządu i dyplomacji.
Jest to projekt lepszy, niż jeszcze do niedawna mówiło się. Oczywiście nie znamy jeszcze kopert narodowych, one pewnie się pojawią na wiosnę następnego roku, ale skoro KE proponuje środki większe niż w poprzedniej siedmiolatce, to można spodziewać się, ze również podział na poszczególne kraje członkowskie nie będzie wyglądał najgorzej
– powiedział europoseł Zbigniew Kuźmiuk (PiS).
Przyznał, że zmniejszenie środków na politykę spójności i rolnictwo w projekcie budżetu może przełożyć się na zmniejszenie środków dla Polski.
To prawda, ale to będą minimalne redukcje. Wszystko zależy od tego, czy w miarę szybko wejdzie w życie system dochodów własnych
– zaznaczył Kuźmiuk.