10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Minister Szyszko zdementował fake newsy na temat puszczy. Urzędnicy UE usłyszeli kilka słów prawdy

KE zarzuciła polskim władzom, że nie respektują postanowienia o zakazie wycinki w Puszczy Białowieskiej i wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar. Minister środowiska odrzucał oskarżenia i złożył wniosek o uchylenie zakazu. Trwające ponad dwie godziny posiedzenie było okazją do przedstawienia argumentów przez obie strony sporu. Pełnomocniczka Komisji Europejskiej Katarzyna Hermann pokazywała obrazy satelitarne i zdjęcia z Puszczy mające rzekomo stanowić dowody na naruszenie przez polskie władze postanowienia o nakazie zaprzestania wycinki. Tymczasem minister Szyszko przedstawił fakty w sprawie wycinki i podkreślił, że wbrew krążącym w mediach fałszywym informacjom na ten temat, podstawą działań w puszczy jest konieczność ochrony drzewostanu przed epidemią.

Patryk Luboń/Gazeta Polska

- Działania prowadzone przez Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe w Puszczy Białowieskiej są niezbędne dla jej ochrony. Ponadto, są one zgodne z przepisami dyrektyw ptasiej i siedliskowej – powiedział minister środowiska prof. Jan Szyszko po posiedzeniu Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej  ws. Puszczy Białowieskiej.

Minister Szyszko zaznaczył, że Polska podporządkowała się nakazowi wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej i działania ochronne prowadzone są tylko tam, gdzie służą one zapewnieniu bezpieczeństwa publicznego.

- Polskę oskarża się o wycinkę komercyjną. Nic bardziej mylnego – usuwanie drzew ma wyłącznie charakter ochronny. Na terenie Puszczy Białowieskiej występuje nie tylko epidemia kornika, ale także innych patogenów, które niszczą drzewostany i siedliska – podkreślił prof. Jan Szyszko.

Minister środowiska zwrócił uwagę, że na terenie białoruskiej części Puszczy Białowieskiej nie doprowadzono do ekspansji kornika i innych patogenów.

- Gdyby rząd PO-PSL dział rozsądnie i gdyby wydano zgodę kilka lat temu na usunięcie kilkudziesięciu drzew, nie mielibyśmy dzisiaj takich kłopotów z destrukcją na terenie Puszczy Białowieskiej. Aby rozwiązać problem inwazji kornika podzieliliśmy Puszczę Białowieską na dwie części. W 1/3 terenu nadleśnictw gospodarczych (czyli na ponad 17 tys. ha) nie są podejmowane żadne działania, zgodnie z postulatami tzw. „ekologów”. Pozostała część Puszczy (blisko 34 tys. ha) jest poddawane działaniom ochronnym, zgodnym z wymogami programu Natura 2000. Działania te polegają na usuwaniu z Puszczy Białowieskiej zarażonych drzew i mają na celu zapobieganie rozszerzania się chorób. Musimy działać niezwłocznie, aby zapewnić ciągłość występowania gatunków w ramach dyrektywy ptasiej i siedliskowej – tłumaczył minister środowiska.

Resort środowiska zwraca uwagę, że początkowo Komisja Europejska domagała się jedynie doprecyzowania definicji „bezpieczeństwa publicznego”. Po pytaniach wiceprezesa Trybunału, w jaki sposób KE chciałaby spowodować wykonanie postanowienia o wstrzymaniu wycinki, przedstawicielka KE wniosła do TSUE o podjęcie wszelkich koniecznych środków tymczasowych, by nałożyć na Polskę kary okresowe.

KE ma 4 dni na umotywowanie swojego żądania. Polska ma tyle samo czasu na odpowiedź.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, mos.gov.pl

#Jan Szyszko #Puszcza Białowieska #UE #Unia Europejska #las #wycinka drzew #Trybunbał Sprawiedliwości

redakcja