10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

I ten człowiek był ministrem! Sikorski szydzi z polskich władz w wywiadzie dla niemieckiej stacji

Wczoraj w Warszawie odbyły się kolejne polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Z tej okazji Radosław Sikorski udzielił wywiadu niemieckiej stacji Deutsche Welle. Były minister spraw zagranicznych nie szczędził złośliwości pod adresem polskiego rządu, a ewentualne żądanie od Niemiec wypłaty reperacji uznał za "wynajdywanie trzeciorzędnych powodów do sprzeczek".

Radoslaw Sikorski
Radoslaw Sikorski
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Pytany - jaka będzie Europa po Angeli Merkel? - Sikorski zastrzegł, że w jego ocenie odejście obecnej kanclerz nie nastąpi "tak szybko".

Ale stawiam tezę, że nasi nacjonaliści, którzy w związku z nią insynuowali różne rzeczy, z agenturą Stasi włącznie, będą jeszcze za nią tęsknić. Bo po pierwsze to w jednej czwartej Polka, a po drugie osoba urodzona w NRD, a więc czująca postkomunizm.

- powiedział były minister spraw zagranicznych.

Zdaniem Radosława Sikorskiego Merkel "to osoba, która ma etyczny i realistyczny osąd prezydenta Rosji Władimira Putina. A także oczywiście olbrzymie doświadczenie".

Gdy już odejdzie, będzie to strata dla Polski. Bo jest twarzą na wskroś europejskich Niemiec, czyli takich, wobec których możemy się czuć bezpieczni

- ocenił, dodając, że "jej kanclerstwo było dla Polski dobre".

Sikorski wyraził zadowolenie z odbywających się w Warszawie konsultacji międzyrządowych, podkreślając, że Trójkąt Weimarski i Trójkąt Królewiecki nie działają jak należy.

Sam fakt fizycznego ich odbycia – to, że nasi nacjonalistyczni ministrowie obejrzą sobie tych Niemców i zobaczą, że nie mają kłów i nie noszą noża za pazuchą – to już będzie pozytywne

- szydził były minister.

Prognozując przyszłość relacji polsko-niemieckich, Sikorski ocenił, że zależą one "bardziej od Polski niż od Niemiec".

Niemcy mądrze się nie wypowiadali w sprawie problemów między Polską a UE. Zachowywali też wstrzemięźliwość co do różnych zaczepek z naszej strony, czy to o reparacje, czy o inne kwestie. Między sąsiadami zawsze są problemy. Ale można albo zachować dobre stosunki próbować je rozwiązywać, albo droczyć się i obrażać

- wskazał.

Sikorski negatywnie ocenił ewentualne żądanie od Niemiec reparacji wojennych, uznając, że może to doprowadzić do marginalizacji Polski.

Nie stoimy przed wyborem, czy będą reparacje, czy nie, bo ich nie będzie. Tylko czy chcemy z Niemcami współrządzić Europą, czy też wolimy się samomarginalizować, wynajdując powody do sprzeczek z Niemcami. Czasami powody trzeciorzędne

- powiedział Radosław Sikorski.

 



Źródło: niezalezna.pl, dw.com

#Unia Europejska #Niemcy #Angela Merkel #Radosław Sikorski

redakcja